CUBA 2011 – QUE BOLA ?! Boca de Yumuri

W dzisiejszym poście  z serii CUBA 2011  powędrujemy do miejscowości Boca de Yumuri. Już tam byliśmy przy okazji wpisu Cuba 2009 . To tam zrobiłam zdjęcie dziewczynkom, które potem wygrało konkurs National Geographic. Ponieważ miejscowość ta jest blisko miejsca w którym wychował się mój mąż, przy kolejnej podróży na Kubę miałam w planach odwiedzić ją ponownie i znaleźć dziewczynki . ByŁo to dość łatwe, bo miejscowość jest bardzo mała i wszyscy się znają. Wystarczyło pokazać zdjęcie. Okazało się, że moje podejrzenia o to ,że są one siostrami było mylne. Są bardzo dobrymi przyjaciółkami. Spędziliśmy w domu jednej z nich pół dnia. Przywiozłam im oczywiście National Geographic z ich zdjęciem w środku i kilka wywołanych zdjęć oraz trochę słodyczy. Także wspomogłam obie rodziny odrobinę finansowo . Dziewczynki były zachwycone. Głównie słodyczami 😉 Okazało się, że mają też sporo rodzeństwa i kuzynostwa. Spędzając czas z nimi , nie mogłam się powstrzymać i musiałam wyjąć aparat z torby 😉  Ten post w sumie mogłabym dedykować miłośnikom fotografii dziecięcej, bo są tu głównie ich portrety 🙂  Dla pań , parę kadrów mojego przystojnego szwagra 😉

 

 

 

 

 

 

Wiecie do czego służy  ten pusty kanister ???

 

Kanister służy do zjeżdżania „z górki na pazurki” 😉  czyli kto powiedział ,że na Kubie nie można zjeżdżać na sankach ;p  ?

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

dziewczynki w trakcie przeglądania NG ze swoim zdjęciem 🙂

 

a na koniec ja i dziewczynki 🙂
Z tej podróży mam dla Was jeszcze 3 posty z miejscowościami :  Baracoa, Felicidades i Trinidad . Którą chcecie następną ? 🙂

 

metamorfoza stołu i krzeseł
ZMIANY W POKOJU DZIECIECYM

16 komentarzy

  1. 31 stycznia 2014 at 14:36 — Odpowiedz

    Brak mi słów. Za każdym razem po kilka razy oglądam Twoje zdjęcia, są zachwycające. Cudownie, że udało Ci się odwiedzić dziewczynki, pewnie były niesamowicie zaskoczone swoimi zdjeciaciami w National Geographic.
    ps. Napisałam wiadomość do Ciebie na fb, jeśli to nie problem i będziesz miała chwilkę czasu proszę zerknij do niej.
    Pozdrawiam cieplutko
    Kasia

    • 31 stycznia 2014 at 17:52 — Odpowiedz

      Kasia, dzieki za tak miłe słowa 🙂 dziewczynki były bardzo zaskoczone, ale najbardziej podobało im sie to ze rodzice przyprowadzili je wczesniej ze szkoły i cukierki i lizaki które przywiozłam 😉 Odpisałam ci na wiadomość na FB 🙂
      pozdrawiam ciepło
      Iza

  2. 31 stycznia 2014 at 15:15 — Odpowiedz

    piękni kubańczycy ,ale polkom też nic nie brakuje :))) lubi ę opowieści kubańskie !!!

  3. 31 stycznia 2014 at 16:26 — Odpowiedz

    uwielbiam takie zdjęcia ludzi… coś niesamowitego! tam jest zupełnie inny świat, kultura…:)
    no muszę tam kiedyś pojechać!

  4. 31 stycznia 2014 at 17:12 — Odpowiedz

    Piekne, piekne, piekne, piekne, piekne, piekne!!! Nie moge sie napatrzec!!!!!!

  5. 31 stycznia 2014 at 18:58 — Odpowiedz

    dzieci to wdzięczne modele, śliczne, naturalne buźki:) A szwagier rzeczywiście przystojny 🙂

    • 5 lutego 2014 at 23:02 — Odpowiedz

      dzieci nie udają, super sie je fotografuje, tyle ze trzeba sie nabiegac za nimi zeby cos wyszło;)

  6. 1 lutego 2014 at 20:45 — Odpowiedz

    Droga Izo! Dotychczas znałam i podziwiałam tylko Twój blog wnętrzarski. Teraz odkryłam ten. Natychmaist go zapisuję.
    Jestem szczerze pod wrażeniem!! :)) a bardzo jestem wybredną fanką fotografii. Kuba mi się marzy. Zdjęcia świetne. Szczególnie chłopaka z zielonkawymi oczami, niesmowicie uchwycone!

  7. Anonimowy
    5 lutego 2014 at 20:55 — Odpowiedz

    Witam, od dawna śledzę Twój blog coloresdemialma i odkąd pojawił się ten blog to zaglądam i tu. Sprawia mi to dużo przyjemności. Ostatnio napisałaś, że niedługo wybierasz się na Kubę i wygląda na to że będziemy tam w podobnym czasie. Nawet myślę,że w okolicy 10-go marca powinniśmy być w Baracoa (zobaczymy jak wyjdzie bo jadę z dwójką maluszków (1,5 i 3,5 roku) tak trochę w ciemno). Już nie mogę się doczekać wyjazdu. Pozdrawiam serdecznie Iza

    • 5 lutego 2014 at 23:05 — Odpowiedz

      O jak miłoooo 😀 a tak wybieram sie na Kube 18tego , na miesiac . W Baracoa bede najdłużej. Jesli bedziesz w okolicy 10tego marca to moze i sie spotkamy 🙂 Narazie mamy pewien plan ( bo lecimy jeszczee z 2ką znajomych ) ale nie bedziemy sie go trzymac kurczowo. Jakby co szukaj nas w centrum B-coa, w casa de la trova, nocą na malekonie… pewnie bedziemy dość głosni i grupą.. nie bedzie sie dało nas nie zauwazyć 😉
      pozdrawiam i moze do zobaczenia 😀
      Iza

  8. Anonimowy
    6 lutego 2014 at 20:56 — Odpowiedz

    Super, w takim razie będę się rozglądać. I może do zobaczenia. Pozdrawiam Iza

  9. 30 czerwca 2014 at 16:59 — Odpowiedz

    Piekne portrety 🙂
    Widze ze Kuba to prawie twoj drugi dom 🙂
    Jakie sa wg ciebie must to see na Kubie? Bedziemy w marcu dwa tygodnie.

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

MENU

Back

Udostępnij