METAMORFOZA KOMODY-PLECIONKA RATTANOWA

DIY W CZASACH ZARAZY

Myślę sobie, że ta moja nie planowana metamorfoza komody w jadalni, w swojej genezie i przebiegu jest idealnym przykładem DIY w czasach zarazy. Rattan miał się pojawić w jakimś moim projekcie już od dawna. Choć popularna plecionka wiedeńska nie była moim celem w tym wypadku, bo wzdychałam cały czas do plecionki zwanej lnianym splotem. Zakochałam się w niej jak pierwszy raz zobaczyłam w Mediolanie komodę z serii STOCKHOLM IKEA. Idealna komoda z rattanem. Niestety nie trafiła ona do polskich sklepów. Szukałam więc takiej plecionki na metry do własnoręcznych projektów. Ma jednak ona dwie wady. Jest trudniej dostępna i znacząco droższa od bardziej popularnej rattanowej plecionki.

W zeszłym roku w końcu mnie olśniło, gdzie mogłabym zastosować plecionkę, tak by mieć estetyczną satysfakcję i nie zrujnować portfela. Jednak wiele planów przy małym dziecku musi poczekać na swoje 5 minut. I tak chwilę przed ogłoszeniem pandemii zamówiłam siatkę rattanową i wymierzyłam sklejkę. Tę drugą udało mi się nawet zakupić u stolarza. Pech chciał, że dostałam jakieś pomroczności jasnej przy pomiarach i zamówiłam za wąską plecionkę ( 45 cm szerokości zamiast 60 cm). Ponieważ zwroty w tym przypadku nie wchodziły w grę, dość szybko wymyśliłam jak mogłabym ją użyć. Ideologia zero waste w urządzaniu wnętrz towarzyszy mi chyba od początku, nawet jak jeszcze nie była nazwana. 😉

Tak sobie myślę, że nawet pomyłki i błędy nie dzieją się po nic. Od dłuższego czasu miałam ochotę na lifting komody przy stole. Z drugiej strony pasowało mi to, że jest ona biała i rozjaśnia wcale nie tak jasny kąt, jak mogłoby się wydawać oglądając moje zdjęcia. Żadne satysfakcjonujące mnie rozwiązanie na metamorfozę szuflad długo nie przychodziło mi do głowy, aż do wcześniej wspomnianej pomyłki.

KOMODA Z RATTANEM-INACZEJ

Wyliczyłam, że metr rattanu, który został po mojej omyłce w zamówieniu całkiem dobrze da się podzielić na 6 szuflad komody TARVA. Po tym wstępie zapewne wyobrażacie sobie już jak zmieniłam fronty szuflad. Myślę jednak, że Was trochę zaskoczę. Jeśli widzieliście przeróbki mebli -komód, szafek- gdzie użyto rattan, zazwyczaj jest on umieszczany w dziurze po szybie, przymocowywany na szybę, lub inną wnękę. Jeśli takiej dziury/wnęki nie ma, są one wycinane we frontach. Ja nie zastosowałam żadnej z tych metod.

Dlaczego, zapytacie (albo i nie 😉 )? Z dwóch powodów. Po pierwsze, byliśmy z mężem ciut zmęczeni różnymi większymi i drobnymi remontami w domu i nie chciało nam się nic ciąć (dziury we frontach). Po drugie, kto mnie zna, wie, że lubię zmiany. Gdybym wycięła dziury we frontach, przy kolejnej zmianie musiałabym pewnie wstawić nowe fronty szuflad. Chciałam tego uniknąć.

Chwilę mi zajęło wymyślenie jak zrobić, żeby było ładnie i odwracalnie 😉 . I tak wpadłam na pomysł, że rattan nakleję na fronty, a na rattan nakleję listewki, które ładnie wykończą brzegi maty. Jest pomysł na komodę z rattanem, a jak z wykonaniem? Już Wam pokazuję.

KOMODA Z RATTANEM- FRONTY KROK PO KROKU

Najtrudniejszą rzeczą w całej metamorfozie było znalezienie odpowiednich listewek do wykończenia rattanu. Czas pandemii i ograniczeń w wychodzeniu z domu nie sprzyjał zakupom remontowym. Listewek szukałam przez internet. Trudno było mi znaleźć takie w odpowiednim rozmiarze i z kosztami przesyłki nie przekraczającymi dwa razy wartości zakupionego towaru. Ja jednak łatwo się nie poddaję i ostatecznie znalazłam pasujące mi listwy w sklepie modelarskim (na dobrze wszystkim znanej stronie na „a”).

Czego użyłam do metamorfozy komody ?

  • rattan splot lniany 45 cm na 100 cm
  • listewki lipowe 5 mm/15 mm/1000 mm
  • klej do drewna
  • naklejki od gwoździ samoprzylepnych
  • ścisk stolarski/ ciężarki od hantli
  • uchwyty krawędziowe TMY-40
  • nożyczki, ołówek, piła

Metamorfozę komody zaczęłam od przygotowania frontów. Wyjęłam gałki, zaszpachlowałam dziury szpachlą do drewna i odświeżyłam białą farbę.

Żeby wygodnie pracować z matą rattanową należy ją najpierw dobrze namoczyć w wodzie. Wtedy ją wyprostujemy lub ukształtujemy jak chcemy. Po namoczeniu rattanu wycięłam 6 równych kawałków mniej więcej po 16,5 cm. Nie tnijcie maty na zaś. Zróbcie to tego samego dnia, bo taki splot łatwo się rozplata 😉

Wcześniej wymierzyłam w jakiej odległości od krawędzi będzie znajdować się mata. Oznaczyłam zewnętrzne krawędzie ołówkiem, by dobrze ją dopasować. Aby mata mi się dobrze trzymała frontu, nie przesuwała się i wyglądało to estetycznie przyklejona została na dwustronne cienkie, przeźroczyste taśmy od gwoździ samoprzylepnych typu 3M lub Tesa.

Na zdjęciach krok po kroku uwieczniłam już pracę nad ostatnim frontem. Niestety zabrakło nam przeźroczystej taśmy dwustronnej i użyliśmy białej na małej gąbce. W przypadku białych frontów taka taśma dała radę i jest nie widoczna spod rattanu, jednak przy każdym innym kolorze, ten numer nie przejdzie.

Na przytwierdzony dobrze rattan przyklejamy wcześniej wymierzone i docięte listewki. Do tego użyliśmy tradycyjnego kleju do drewna.

Listewki układamy tak by częściowo zakrywały rattan. Nie żałowaliśmy kleju, bo musiał utworzyć grubszą warstwę między listwą, a frontem szuflady, tam gdzie nie było maty.

Listwy można dociąć ładnie pod kątem jak w ramach do obrazów, ale wiem, że to byłoby z uszczerbkiem zdrowia psychicznego mojego męża. 😉 Dlatego listwy przycięte są na prosto i ułożone na zakładkę. Teraz najważniejsze, czyli dociśnięcie listew do frontów na kilka godzin, tak by klej dobrze wszystko scalił. Do tego celu fachowo byłoby użyć ścisku stolarskiego. I tak też zrobiliśmy przy pierwszym froncie. W między czasie mąż odkrył, że o wiele lepiej nadają się do tego obciążniki z jego hantli. 😉 Czyli jak widzicie, my rzadko robimy coś podręcznikowo.

Jedna szuflada to jeden dzień. Hantli mało, a klej potrzebuje czasu, by dobrze się zawiązać. To nie była szybka metamorfoza, ale nam się nigdzie nie spieszyło w marcu i kwietniu. 😉 Gdy szuflady były już gotowe, pozostała kwestia uchwytów. Jedyne, które mi tu pasowały, to uchwyty krawędziowe. Plan był taki, by zrobić je ze skórzanych pasków, ale okazało się, że moje zapasy są nie wystarczające, a nie chciałam na razie zamawiać kolejnych pasków. To był dobry pretekst by przyjrzeć się internetowej ofercie krawędziowych uchwytów.

Ostatecznie znalazłam fajne, stosunkowo niedrogie uchwyty w kolorze złota, które idealnie zgrały się z całą metamorfozą. Jeśli wam się podobają, to znajdziecie je pod tym linkiem.

KOMODA Z RATTANEM – EFEKT KOŃCOWY

Całą metamorfozę, nie obiektywnie oceniam na bardzo udaną i łatwa. Co prawda czasochłonną (głównie przez schnięcie kleju), ale wartą czekania. Ten sposób mocowania rattanu ma dla mnie jeszcze jedną ważną zaletę przy dzieciach z dziką energią, jak moje. Taka mata rattanowa nie ulega łatwemu zniszczeniu bo pod nią jest deska. Dziecko nie wciśnie jej ręką do środka i nie rozerwie.

Komoda z rattanem powstała bez użycia gwoździ (uchwyty są na śrubki) i wszystko zostało kupione przez internet. Jak widzicie, nawet koronawirus nie powstrzymał mnie od projektów DIY. 😀

Ciekawa jestem jak Wam się podoba ta metamorfoza i sposób na jej wykonanie. Dajcie znać 🙂 A jeśli sami już robiliście projekty z wykorzystaniem rattanu, to koniecznie się pochwalcie. Ja mogę dołożyć do listy kolejny projekt, którym jest taca z rattanem!

ściskam

Iza

DREWNIANA ŚCIANA
METODA NA KUCHNIĘ-IKEA METOD

9 komentarzy

  1. Gryzia
    22 czerwca 2020 at 22:32 — Odpowiedz

    Dzien dobry, komoda po metamorfozie PRZEPIEKNA! Prosze o informacje gdzie zakupila Pani rattanowa mate? Dziekuje i pozdrawiam! Gryzia

    • 22 czerwca 2020 at 22:35 — Odpowiedz

      dziękuję 🙂 a w kwestii plecionki proszę wpisać w google „plecionka rattanowa splot lniany” są tylko w sieci 2 sklepy z ta plecionką i w jednym aktualnie jej nie ma 😉

      • Gryzia
        1 marca 2021 at 10:56 — Odpowiedz

        Dziękuję!

  2. Wioleta
    24 lutego 2021 at 21:47 — Odpowiedz

    Witam ,
    wlasnie planuje maly projekt z rattanem . Gdzie kupiala Pani mate i jaki koszt Pani wyszedl ? Dzieki

    • 24 lutego 2021 at 22:38 — Odpowiedz

      Matę o splocie lnianym można kupić w dwóch sklepach internetowych albo wiklinowydom albo domex.sklep wydaje mi się, że wystawiają też swoje artykuły na allegro. Kosztów wysyłki nie pamiętam, ale na pewno są jasno określone na stronie sprzedawcy 🙂

  3. Aleksandra
    25 sierpnia 2021 at 15:40 — Odpowiedz

    Piękna komoda! Czy 15 mm to grubość listewek modelujących?

  4. Basia
    13 listopada 2021 at 19:20 — Odpowiedz

    Przepięknie wyszło i zainspirowało mnie do odnowienia w ten sposób komody, która już od dłuższego czasu czeka na swój moment w naszym garażu ❤️ Pozdrawiam, Basia

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

MENU

Back

Udostępnij