jak się nie ma co się lubi (metamorfoza)…

… to się robi co się umie 😉 Dziś trochę odpoczniecie od tematu Kuby. 2 posty pod rząd to chyba przesada ;p Oczywiście będzie druga część ostatniego posta, ale chce żeby był kompletny więc muszę zebrać jeszcze pewne namiary itp i dopiero go opublikuję. Dzięki też za tak fajny odzew na temat informacji o Kubie i ciesze się,że te, które niby nie przydatne w podróży jednak przypadły Wam do gustu 🙂 Te godziny poświęcone na ostatniego posta nie poszły na marne 😉

Wracając do dzisiejszegotematu. Będzie o małej przeróbce kosza- torby tak, aby chwilowo mi zastąpiła przedmiot moich westchnień 🙂 Do czego wzdycham ? Do marokańskiego kosza na ramię 🙂 Z mojej podróży 8 lat temu nie przywiozłam sobie takowego z braku funduszy w tym czasie. Ponieważ planuje powrót do tego kolorowego i pełnego dźwięków i smaków kraju to będzie on moim „suwenirem” z tej podróży, choć mogłabym już go sobie kupić dziś w którymś ze sklepów internetowych (lub stylizowany na taki ).

Niecały rok temu przeglądając outlet internetowy Top Secret i Troll wpadłam na ostatnie sztuki koszyka, którego cena mocno mnie zachęciła do kupna (35 PLN ). Był super bazą do przeróbki . ( Jego wnętrze było dla mnie mdłe i nie do przyjęcia ;p ). Jak to wiele moich projektów musiał zaczekać na „swój czas” i moją wolną chwilę. I w końcu ta chwila nadeszła! 🙂 i teraz będę się chwalić jej efektami i pokażę Wam co ja najlepszego narobiłam ;p

Koszyk początkowo wyglądał tak jak wyżej. Jak dla mnie ciut nijako. Szczególnie to beżowe wypełnienie. Wiem,że na pewno znajdą się takie osoby, którym będzie podobał się przed zmianami. Mnie jednak bliżej jest do żywych kolorów niż beżu 🙂 Dlatego koszyk przeszedł mała metamorfozę 🙂

do metamorfozy użyłam materiału ( drecotton.pl) i sznurka – leroy merlin. Oczywiście nożyczki, nici igła i maszyna też były w użyciu 😉

wnętrze wyprułam, rozprułam i odrysowałam na nowym materiale 🙂 zszyłam , doszyłam do koszyka i dodałam jeszcze jeden gadżet o którym napiszę pod zdjęciami końcowymi 🙂

Sznurkiem okręciłam uszy dość ciasno i bez użycia żadnego kleju . Używam i sznurek się trzyma i nie przesuwa. Gdy mi się znudzi i na przykład będę chciała mieć uszy materiałowe łatwo mi będzie go usunąć 🙂

Gdy uszy zostały już osznurkowane, chciałam dodać ciut koloru na zewnątrz koszyka i zrobiłam małe wykończenie uszu przy koszyku z tego samego materiału co wnętrze 🙂

Na koniec dodałam mała kokardkę 😉 taka kropka nad „i” 🙂 Teraz tylko długa sukienka, kapelusz i wakacyjne spacery można rozpocząć 😉

A to jest ten dodatek, o którym wcześniej pisałam. Doszyłam ściągane workowe zamknięcie do koszyka i w ten sposób nikt mi się do jego zawartości nie dobierze 😉

a w między czasie koszyk pełnił taką funkcję 😉 :

Parę postów jest w przygotowaniu , więc mam nadzieje,że przez najbliższe dni nudy nie będzie 🙂 a tym , którym chce się tu zaglądać i jeszcze komentować mimo pięknej pogody i wakacji bardzo dziękuję 😀

Iza

CUBA - co wiem i Wam powiem cz 1
skrzynka na owoce - metamorfoza

67 komentarzy

  1. 9 lipca 2014 at 16:52 — Odpowiedz

    Super przerobiłaś ten koszyk 🙂 I to dodatkowe zamknięcie jest świetnym pomysłem!

  2. 9 lipca 2014 at 16:53 — Odpowiedz

    Sliczny koszyczek sliczna sukieniusia!

  3. 9 lipca 2014 at 17:02 — Odpowiedz

    Moc krásná proměna !!!! ♥♥♥ Marki

  4. 9 lipca 2014 at 17:17 — Odpowiedz

    genialny!

  5. 9 lipca 2014 at 17:23 — Odpowiedz

    Koszyk dostał śliczne wdzianko !Lubię takie metamorfozy 🙂
    Pozdrawiam!

  6. 9 lipca 2014 at 17:30 — Odpowiedz

    mi bliżej do beżu ale koszyk po Twojej przeróbe zdecydowanie lepiej wpisuje się w letnie kilmaty. Bardzo ładnie teraz wygląda.

  7. 9 lipca 2014 at 19:00 — Odpowiedz

    Zmiana na plus…jeszcze być Waszego niebieskiego gdzieś dodała i byłby już w 100 procentach w Waszych kolorach:)

    • 9 lipca 2014 at 22:53 — Odpowiedz

      no własnie niebieski już mi tu nie grał.. 😉 nawet zastanwiałam sie nad niebieską kratka ale czerwona wygrała 🙂

    • 11 lipca 2014 at 13:27 — Odpowiedz

      Malutka niebieska kokardeczka:)

  8. 9 lipca 2014 at 19:00 — Odpowiedz

    Cudowna zmiana koszyka, ach rownież marzę o takim, może pod koniec lata jakiś upoluję 😉

  9. 9 lipca 2014 at 19:12 — Odpowiedz

    Uważam, że twój jest zdecydowanie ładniejszy od tego marokańskiego oryginału. No i jedyny taki 🙂

  10. 9 lipca 2014 at 19:35 — Odpowiedz

    Iza Cudotwórczyni ! Piękny kosz!

  11. 9 lipca 2014 at 19:51 — Odpowiedz

    A umie się świetnie! 🙂 Świetna metamorfoza nadała koszykowi charakteru 🙂

  12. 9 lipca 2014 at 20:02 — Odpowiedz

    Świetny pomysł z tymi rączkami ze sznurka 🙂

  13. 9 lipca 2014 at 20:33 — Odpowiedz

    Świetna metamorfoza! 🙂

  14. 9 lipca 2014 at 21:11 — Odpowiedz

    rewelacyjna metamorfoza:)

  15. 9 lipca 2014 at 21:13 — Odpowiedz

    Takie ściągane wiązanie to fajna sprawa 🙂 Koszyk po metamorfozie bardziej do Ciebie pasuje 😉

  16. 9 lipca 2014 at 21:30 — Odpowiedz

    jak TY to robisz B-) dodam że za czerwienią nie przepadam toleruję na święta BN wówczas mnie nie razi/nie przeszkadza
    a teraz u Ciebie też ją polubiłam:-) buźka

  17. 10 lipca 2014 at 05:22 — Odpowiedz

    I wcale nie trzeba mieć kupę kasy by mieszkać pięknie. Liczy się pomysł i wprawne rączki. Twój koszyk jest cudowny. Pięknie go przerobiłaś i w żadnym katalogu nie widziałam piękniejszego.
    Miłego dnia
    Kaśka

    • 10 lipca 2014 at 09:20 — Odpowiedz

      Kasia dzięki 🙂 a co do kasy i pieknego meiszkania.. to czasami mi sie wrecz wydaje ze duzo kasy odbiera ludziom gust 😉 ( choc nie zawsze 🙂 )

  18. 10 lipca 2014 at 05:50 — Odpowiedz

    Preciosa, las cestas son muy versátiles, con pocos cambios tienen estilos totalmente diferentes, me gusta tu estilo, el tono rojo es alegre y divertido!!!

  19. 10 lipca 2014 at 06:09 — Odpowiedz

    Ale super! Przecież to zupełnie inny koszyk! Rewelacja 🙂
    Pozdrawiam,
    Ola

  20. 10 lipca 2014 at 06:48 — Odpowiedz

    Ty rzeczywiscie potrafisz czarować i wyczarowac cos z niczego 🙂
    Koszyczek wyszedl przesliczny!!!! 🙂
    Pozdrawiam

  21. 10 lipca 2014 at 07:18 — Odpowiedz

    Fajne roczki w tym koszyczku wyszły, a tak kokardka dopełnia całości 🙂

  22. 10 lipca 2014 at 07:50 — Odpowiedz

    Najpiękniejszy koszyk jaki widziałam <3 Cudna odmiana i zapięcie rewelacja!

    • 10 lipca 2014 at 09:22 — Odpowiedz

      no ja widziałam piekniejsze , ale ten jest taki "moj" wiec go lubie bardzo 🙂 dzieki za miłe słowa 🙂

  23. 10 lipca 2014 at 09:27 — Odpowiedz

    Bardzo fajny 🙂

  24. 10 lipca 2014 at 10:32 — Odpowiedz

    Rewelacyjna zmiana 🙂

  25. 10 lipca 2014 at 12:41 — Odpowiedz

    jej jakie cacuszko! świetny ten koszyczek <3

  26. 10 lipca 2014 at 13:41 — Odpowiedz

    Bardzo fajny pomysł na przerobienie koszyka 🙂 Czerwona krateczka jak stworzona dla niego 🙂
    Pozdrawiam!
    Ewela

  27. 10 lipca 2014 at 14:55 — Odpowiedz

    Jesteś niesamowita i bardzo kreatywna! Koszyk prezentuje ise bosko:)) Uwielbiam Twoje zdjęcia, aranżacje i ogólnie klimat:) Pozdrawiam Cię ciepło:)

    http://my-homeonthehill.blogspot.com/

  28. 10 lipca 2014 at 20:38 — Odpowiedz

    Hehe, a ja właśnie kupiłam sobie koszyk, taka pure natura 😀 Ale Twój no musi mieć te niebiesko czerwone akcenty, bo lipa by Pani była ;P Lubie ten Twój wieszaczek na dyrdymały :)))

    • 11 lipca 2014 at 09:36 — Odpowiedz

      a widziałam widziałam na instagramie 🙂 a koszyk i w sklepie widziałam.ale ze miałam juz ten to tamtego nie kupowałam. choc fajny 🙂 a co do akcentow ..nie ma tu niebeiskiego ;p o! ten wieszaczek to i ja lubię 🙂 wręcz darze go uwielbieniem ;p

  29. Chocolat
    10 lipca 2014 at 20:56 — Odpowiedz

    Iza! Przerobiony koszyk – jak zawsze wszystko u Ciebie – po mistrzowsku!!! Jesteś cudotwórczynią i kopalnią pomysłów – przynajmniej dla mnie:) I to doskonałe zapięcie:)
    A post o Kubie jest lepszy niż informacje z niejednego przewodnika! Napracowałaś się Kochana, ale warto było. A zdjęcia jak zawsze cudowne. W ogóle to zdjęcie "płatne" z dwoma Kubankami to jak dla mnie musisz je koniecznie opublikować i powinno być wysłane na konkurs WPP!
    Buziaki z KRK

    • 11 lipca 2014 at 09:35 — Odpowiedz

      dzieki za miłe słowa. Nie wiem co co za konkurs WPP 🙂 wiem ze pewnie z tej podrózy wysle znów cos na konkurs National Geographic.. a nóż widelec znowu sie uda ;p

    • Chocolat
      11 lipca 2014 at 11:43 — Odpowiedz

      World Press Photo!:) Na National Geographic też koniecznie wyślij!!! A nóż widelec…:)

    • 11 lipca 2014 at 11:48 — Odpowiedz

      aa nie wpadłam ze ten.. ale wydaje mi sie ze panie to chyba nie bardzo na ten konkurs.. ale sie zorientuje 😉

  30. 10 lipca 2014 at 22:22 — Odpowiedz

    Koszyk teraz prezentuje sie dużo lepiej. Zabawne zobacz co sama zrobiłam ostatnio:http://robiewdomu.blogspot.com/2014/06/metamorfoza-letniego-kosza-tutorial-diy.html?m=1
    wodocznie to czas koszyków.
    Pozdrawiam!

    • 11 lipca 2014 at 09:34 — Odpowiedz

      lato to satnowczo sezon na koszyki 😉 moj czekał cały rok na swoją metamorfozę 🙂 twój też wyszedł fajnei. Lepiej niz przed 🙂

  31. 11 lipca 2014 at 07:23 — Odpowiedz

    Fantastic!!!!!! extra przemiana! 😉

  32. 11 lipca 2014 at 07:29 — Odpowiedz

    Świetna metamorfoza! Oj, ja kratki uwielbiam:))

  33. 11 lipca 2014 at 09:12 — Odpowiedz

    sznurek w miarę noszenia naprawdę nie przemieszcza się na rączkach? wydawałoby się, że klej jest w tym przypadku obowiązkowy…

    • 11 lipca 2014 at 09:33 — Odpowiedz

      naprawde sie nie przemieszcza. Jest dość ciasno obwinięte no i rączki nie są okrągłe tylko ciut jajowate i ostro zakonczone szwem z jednej strony , moze to pomaga. Nawet tarmoszenie przez mojego syna zniosły te rączki 😉

  34. 11 lipca 2014 at 09:35 — Odpowiedz

    Fantastyczny koszyk!

  35. 12 lipca 2014 at 08:35 — Odpowiedz

    Super metamorfoza, dużo ciekawsze i weselsze rozwiązanie, idealne na lato 🙂

  36. 12 lipca 2014 at 15:06 — Odpowiedz

    Śliczna letnia aranżacja!

Leave a reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

MENU

Back

Share to