Z mojej ostatniej wyprawy na Kubę pokazywałam Wam już Habanę. Dziś przyszedł czas na Trinidad, jedno z najbardziej kolorowych miast na Kubie. Byłam dwa razy i pewnie jeszcze tam wrócę. Po prostu lubię 🙂 i miasto i plażę niedaleko. Poprzednim razem na 3 dni pobytu widziałam tylko 1 dzień bo potem dostałam zapalenia spojówek i oślepłam do końca wyjazdu, dlatego tak cieszyłam się na powrót tam 🙂 Tak jak w Habanie , dużo zdjęć z ulicy ale także trochę więcej ludzi 🙂 Miłego oglądania.
9 komentarzy
Kuba kolorem kwitnąca :)))) piękna jest 🙂
Kolorowo, cudnie:) Tak mi się właśnie kojarzy Kuba. Pozdrawiam,Kasia.
GENIALNE zdjęcia. Oddają atmosferę Trynidadu, cudne są.
Iza rewelacja! co mogę więcej powiedzieć… te kolory tak różne i tęczowe i tak pięknie się komponują! wygląda to wszystko na prawdę znakomicie. 🙂 no i ile koników wszędzie! :))) masz talent do fotografii i do zarażania innych miłością do Kuby. <3
Wspaniale, wspaniale, wspaniale zdjecia! Boze ja chyba zwaryjuje do marca, niech ktos ten czas przyspieszy!
świetne zdjęcia! dziewczynka z warkoczykami urocza 🙂 i te kolory…
Iza, przepiękne zdjęcia! Przejrzałam oba wpisy i jestem oczarowana. Te kolory!
Twoje zdjęcia zawsze mnie zachwycają. Są tak klimatyczne, cudowne
Fantásticas fotos, enhorabuena, me gusta mucho tu trabajo. Un saludo