CUBA 2014 – DULCE AMARGO- Guantanamo

Jednym z wielu przystanków podróży po Kubie w 2014 było Guantanamo. To przystanek obowiązkowy. Tam mieszka mama mojego męża i duża część jego rodziny. Tym razem spędziliśmy 5 dni. Wypełnione były luzem, spotkaniami z rodzina i przyjaciółmi i cieszeniem się swoim towarzystwem. Było na tyle leniwie, że rzadko chwytałam za aparat , jednak na tyle interesująco, że zdjęć powstało wiele. Dużo portretów bo i dzieci i dorośli nie bali się aparatu..wręcz przeciwnie.. 😉 trochę kadrów codzienności.. takiej nie miastowej..  takiej wśród guajiros guantanemros 😉 wśród pól trzcinowych i palm kokosowych.. 🙂
Jeśli chcecie zobaczyć jak to jest poza szlakami turystycznymi zapraszam do oglądania 🙂

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Trochę ujęć z samego miasta Guantanamo

 

zajezdnia autobusów konnych  w Guantanamo.

 

 

 

 

wiatr we włosach , huk w uszach… niezapomniana jazda takim środkiem transportu.. ( tylko dla kubańczyków ) .. ja jechałam parę razy na „nielegalu „..

 

 

 

 

widok z autobusu konnego na.. autobusy konne 😉

 

domino.. jedna z ulubionych rozrywek Kubańczyków.. głównie panów..

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

i znów domino 😉 rano, w południe wieczorem.. na początek i na koniec 😉

 

 

 

 

 

 

Mam nadzieje,że ta wizyta na kubańskiej wsi się Wam podobała 🙂 Następnym razem zabiorę Was do większego miasta lub miasteczka 😉  Jeśli chcecie uzupełnić sobie tę relację o bardziej rodzinne zdjęcia , zapraszam na mojego drugiego bloga 

 

Iza

 

świąteczne wnętrza coloresdemialma
Cuba -Guantanamo

13 komentarzy

  1. 7 stycznia 2015 at 13:59 — Odpowiedz

    o mamo! kocham Twoje zdjęcia…. 🙂 W tym roku Kuby nie będzie, ale może za rok? 😉

  2. 7 stycznia 2015 at 14:37 — Odpowiedz

    Boskie oczęta pięknych ludzi 🙂

  3. 7 stycznia 2015 at 15:38 — Odpowiedz

    Taka prawdziwa KUBA! Jej, jak ci zazdroszcze! My pewno nie bedziemy miec mozliwosci zrobienia takich zdjec, ale juz postanowione, darujemy sobie plaze i jedziemy do Baracoa! 🙂

  4. 8 stycznia 2015 at 11:31 — Odpowiedz

    Też marzę o wycieczce na Kubę. Dzięki rodzinie miałaś okazję zobaczyć prawdziwe życie, z dala od turystycznych miejsc. Zdjęcia fantastyczne !! Ciekawa jestem relacji z miasta. Pozdrawiam 🙂

    • 8 stycznia 2015 at 11:45 — Odpowiedz

      to moja 4 podróz na Kubę 🙂 relacji z miast jest sporo na blogu 🙂 zapraszam do zakładki TRAVELS 🙂

    • 8 stycznia 2015 at 13:04 — Odpowiedz

      Zaczęłam podróż przez Twojego bloga i widzę, że za małą kawę sobie zrobiłam i nie jest to sprawa na jedno popołudnie 😉 Także Izo Twoje zdjęcia w tym tygodniu zamiast ciastka do kawy 🙂

  5. Anonimowy
    9 stycznia 2015 at 19:59 — Odpowiedz

    Piękne zdjęcia choć trochę brakuje mi tutaj zdjęć starszych kobiet. Mężczyźni grają, siedzą a gdzie ich kobiety? Chciałabym zobaczyć jak Kubanki spędzają wolny czas:) Pozdrawiam. Katarzyna

    • 9 stycznia 2015 at 20:08 — Odpowiedz

      z kobietami to jest tak ze na zdjeciach lubia ładnie wygladac.. a kubanki w ciagu dnia czesto chodza w wałkach.. a jak gotują.. to tez nie maja najlepszych ciuchow na sobie. Starszych kobiet było na codzien całe 3 😉 ja, tesciowa i partnerka szwagra.. One stroiły sie juz do zdjec "na pamiatkę" do albumu 😉 i w albumie je zostawię.. a wiecej zdjec starszych kobiet jest w innych wpisach z Kuby .. swoja droga.. na Kubie niestety tak jest ze kobieta ogarnia cały dom.. a panowie balują.. całe szczescie trafiaja sie chlubne wyjatki

  6. 5 lutego 2015 at 11:34 — Odpowiedz

    Super zdjęcia – piękne kolory ! Można się prawie że nasycić że tym klimatem …………..

    A.

  7. 7 kwietnia 2015 at 21:01 — Odpowiedz

    Piekne fotografie,ludzie i kraj!

  8. Anonimowy
    19 lutego 2016 at 12:35 — Odpowiedz

    Piekne zdjecia!Ciekawe informacje:)
    W kwietniu wybierac sie z mezem i 2 letnim synkiem na Kube.
    Chodz przyznam ,ze mnie lot 11h z dzieckiem przeraza.
    Pozdrawiam serdecznie.
    Kamila

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

MENU

Back

Udostępnij