Chwilę Wam dałam odpocząć od serii z białą sypialnią. Nie chciałam Was zanudzić. Przyszedł już jednak czas, na kolejną odsłonę. Tym razem nie jest to efekt końcowy, żadnego DIY. Nie są to też zmiany na stałe w mojej sypialni. Wykorzystałam fakt, że zakupiłam parę drobiazgów do domu mojej mamy w Starachowicach i jeszcze przebywają u mnie w domu, zanim trafią do miejsca docelowego. Tych rzeczy o których wspomniałam jest na prawdę niewiele. Pokazuje to jak mało trzeba, żeby zmienić całkowicie sypialnię 🙂 Tym razem kolorystyka, którą bardzo dobrze znacie z sypialni w Starachowicach po metamorfozie. Złagodzona jednak nieobecnością mocnego amarantu i dodatkami naturalnymi ( jasne drewno, papier pakowy).
Na zagłówku umocowałam tkaninę, która czeka aż uszyję z niej pokrowce na poduchy na narożnik w Starachowicach .
Narzuta i pościel zostały upolowane na przecenach w Ikea. Tak samo poducha ze złotym nadrukiem, tyle, że w H&M home. Różowe poduchy szyłam kiedyś do sesji zdjęciowej.
Złoty budzik i koszyk to też zakupy dla mamy.
W ramki wstawiłam kolorowe kartki do scrapbookingu .
Tak sypialnia prezentuje się w słodkim i mocno kobiecym wydaniu. Oczywiście, można byłoby ją zrobić lepiej , bardziej dopracować. Ja miałam na to niewiele czasu i tylko kilka gadżetów. Mam jednak nadzieję, że Was zainspirowałam do doświadczeń na własnych wnętrzach 😉
Iza
13 komentarzy
Jest prześliczna! Słoneczna, romantyczna i pełna świeżości 🙂
Przepiękna sypialnia i te kolory zarazem energetyczne i kojące 🙂 Posiadam identyczną lampkę, ale u Ciebie wydaje mi się ładniejsza,świetna aranżacja 🙂
Fajnie wyszło:)
Kiedyś bym nie połączyła różu i żółtego…a teraz sobie wyobrażam łąkę pełną różowych kwiatów,które mają właśnie żółte środki 😉 haha Taki zawilec japoński ,albo pierwiosnek,peonia…tak to teraz widzę.
Raz jeszcze ja 😉 Jest taka roślina,kosmos się nazywa,która często w wiejskich ogródkach rośnie,ona jest idealna do sypialni w tej wersji 🙂
Pozdrawiam!
Śliczne połączenie kolorów! Nie wiem czy mój M ucieszyłby się z takiej kolorystyki w naszej sypialni, ale mnie podoba się ogromnie 🙂 I bardzo ładna ta pościel – nie widziałam jej w Ikea, a szkoda (tym bardziej że na przecenach 😀 ). Pozdrawiam ciepło!
Prześlicznie. Najbardziej podoba mi się kolorystyka i jasność wnętrza. Jest cudowne. Pozdrawiam cieplutko,
Suzi, merelysusan.blogspot.com,
ilustracje, malowanie akwarelą, wnętrza
Piękny, wiosenny zagłówek. Przyciąga wzrok 🙂
Świetne zestawienie kolorów, bardzo delikatne i kobiece 🙂
Ściskam Izo
Bardzo spokojna i wiosenna wersja. Świeża i lekka.
Iza, nieustannie inspirujesz! Ja wiem, że kilka dodatków potrafi zmienić wnętrze, ale to, co Ty wyczyniasz ze swoją sypialnią, to wyższa szkoła jazdy 🙂 Bardzo mi się ta wersja podoba! Pozdrawiam ciepło 🙂
Już pisałam Ci na Instagramie, Iza, że przypomina bukiet wiosennych kwiatów. Tak mogłabym zrobić moim córkom za jakiś czas. Ja kocham żółty, starsza różowy, a młodsza jeszcze nie mówi, więc głosu nie zabierze 😀
Mężczyźnie spać w niej bym nie kazała 😉
Podoba mi się, ale ja mam u Łucji podobną kolorystykę (róż ze złotym, białym szarym i fioletem ;)., więc nic dziwnego.
Bardzo mi sie podoba, szczegolnie rozowe dodatki i pastelowe tony 🙂