POKÓJ CHŁOPCA-EWOLUCJA
Bez wątpienia, najwięcej zmian w ciągu 6 lat przeszedł pokój małego pana Y. Pokój chłopca od samego początku dopasowywany jest do jego potrzeb. Moje poczucie estetyki oraz to co wydaje mi się, że jest potrzebne i praktyczne, konfrontowane jest codziennie z jego potrzebami. Dlatego ewolucja pokoju mojego syna jest dość dynamiczna. Zapytacie może, czy mojemu dziecku nie przeszkadza to, że matka co trochę mu coś zmienia i kombinuje w pokoju. Dzieci przecież lubią stabilność, to daje im poczucie bezpieczeństwa. Też miałam takie wątpliwości. Do czasu, kiedy mój syn wrócił z dwu dniowej wizyty u babci, wszedł do swojego pokoju, rozejrzał się i z pewnym rozczarowaniem stwierdził: nic mi nie zmieniłaś, nie ma niczego nowego….
Teraz bez skrupułów, póki jeszcze mam tą możliwość, cały czas coś udoskonalam, lub minimalnie zmieniam. Zdaję sobie sprawę, że te dni też już są policzone i za chwilę, bez pozwolenia nie przesunę mu nawet pudełka na biurku 😉
ZMIANY W POKOJU
Co zmieniło się od ostatniego razu, kiedy pokazywałam pokój syna ? Nie jest to tak drastyczna rewolucja jak ta rok temu. Tym razem tylko poprzestawiałam, dodałam kilka tekstyliów w innym kolorze i wstawiłam trochę roślin na zimowe przechowanie. W sumie nie wiele, ale efekt praktyczno-wizualny jest znaczący.
ZMIANA MIEJSC
Jeszcze w wakacje zamieniłam miejscami łóżko z biurkiem. Dlaczego? Coś po prostu mi nie grało. Nie czułam tego ustawienia. Za każdym razem jak wchodziłam do pokoju, coś mnie uwierało, jak nie odcięta metka od majtek. Przestawienie łóżka nie było aż tak prostą sprawą. Brakowało około 1-2 cm, żeby się zmieściło. Mąż wykorzystał swoją siłę i ruszył szafę, która wydawała mi się już nie do ruszenia.
TEKSTYLIA
Letnie wyprzedaże zaowocowały również nową pościelą i chodnikiem, które miały trafić do Starachowic. Okazało się jednak, że świetnie grają i ożywiają pokój mojego syna. Dołączyły do nich piękne poduchy z pomponami i tak „metka w majtach” przestała mnie uwierać 😉
Lampki, które bardzo fajnie sprawdzały się nad biurkiem, równie dobrze realizują swoje powołanie nad łóżkiem. Początkowo obawiałam się, że są za nisko i możemy uderzać w nie głowami. Jednak ani razu nic takiego się nie zdarzyło, dlatego nie zmieniałam ich wysokości.
BIURKOWE GADŻETY
Przestrzeń na biurku i nad nim nadal nie jest zagospodarowana tak jak bym chciała, choć i tu też zrobiłam postępy. Od czasu zrobienia tych zdjęć, przybyło parę gadżetów. Przybywają one stopniowo, tak jak rozwija się eksploatacja tej przestrzeni przez mojego syna. Początkowo było minimalne zainteresowanie obiektem, potem biurko było świetnym miejscem do odkładania wszystkiego. Następnie biurko pełniło rolę platformy do budowania skomplikowanych wyrzutni i torów samochodowych. Co raz częściej Yosiel przy biurku maluje, rysuje i pisze.
Tymczasowo ściana nad łóżkiem została bez zmian. Chcę ją inaczej zagospodarować i ten plan już zaczęłam wcielać w życie. Może pokażę Wam to wcześniej niż za pół roku.
ROŚLINY W POKOJU DZIECKA
Gdy sezon balkonowy dobiegł końca, musiałam znaleźć miejsce dla roślin. Parapetów mamy zaledwie dwa, w tym jeden w pokoju syna. Całe szczęście Yosiel z radością zgodził się na przezimowanie kwiatów u siebie. A mnie tak bardzo podoba się jego pokój z naturalną zielenią, że z chęcią zostawiłabym mu ją na cały rok. Może się uda 😉
Chodnik w pokoju Yosiela to niedawny eksperyment. Mój syn ucieszył się, że mu dałam matę do ćwiczeń (to już wiecie, co jego matka robi wieczorami ;p). To jedyny dywan/chodnik w domu. Na razie pojawia się i znika. W zależności od potrzeb syna.
Jest jeszcze parę rzeczy, które chcę udoskonalić w pokoju Yosiela. Mam nadzieję, że uda mi się zrealizować tego roczne plany co do tego pomieszczenia i pokazać Wam na blogu.
Dla przypomnienia pokój chłopca przed zmianami znajdziecie pod linkiem.
ściskam
Iza
17 komentarzy
Nudne te moje kometarze 😉
Cudownie! Cudownie! Cudownie!
A Twoje zdjęcia to magia 😍
Asia, mnie tam nie nudzą 😉 😀 Dzięki wielkie :*
Mnie się teraz o wiele bardziej podoba.. Ta niebieska ściana nad biurkiem extra.. A roślinki miodzio 😍😊
Mnie też teraz bardziej się podoba 🙂 😉
100 razy lepiej niż poprzednio, chociaż łóżko przy lamperii wyglądało fajnie, ale reszta nie "leżała".
Czy łózko ma sprężyny? Mam podobne u mojego młodego i twierdzi, że za miękkie. A moim zdaniem jest ok.
Łóżko przy lamperii też mi się podobało. Ale aktualny układ podoba mi sie bardziej. Łóżko ma sprezyny i na ten moment jest to zaletą. Moze kiedys tez Yosielowi się to odwidzi. 😉
Przepięknie!
😀 :*
Pięknie! Przemeblowanie dużo dało i pokój wiele zyskał (również z pomocą tekstyliów) Uwielbiam takie kadry i ilość zdjęć, można oglądać bez końca i podziwiać! Poduszki z pomponami mega. Najbardziej w nich podoba mi się połączenie kolorów. Pokój jest przytulny i niebanalny. Sama chciałabym mieć taki kąt 🙂
Uściski!
Weronika
Weronika dzięki za komentarz 🙂 Cieszę się ze ta ilosc zdjec komus odpowiada a nie tylko mnie 😉
Jak zwykle SUPER! Teraz kolory nabrały nowej mocy 😉 pozdrawiam
wystarczyło dodać jeden ciepły kolor, żeby inne nabrały nowego wyrazu 😀
Świetnie teraz jest. Fascynująca kolorystyka. A skąd te poduchy z pomponami?
dzięki Gabi. Poduchy sa z lola y lolo 🙂
Kolorowo i przytulnie 🙂 I są nawet kwiatki co baaaardzo lubię! My kupiliśmy nawet ekologicznymaterac do łóżeczka, bo jestem ecowariatką 🙂
Bardzo mi się podoba 🙂 Przyjemnie i energetycznie! Odcień niebieskiego na ścienne piękny! Pamiętasz jaką farbą ją malowałaś?. Będę bardzo wdzięczna za odpowiedź 😉
to była farba fluger z mieszalnika. Nie pamietam juz nr .