Witam wszystkich po długiej nieobecności.. mam nadzieje,że tęskniliście za mną jak ja za Wami 🙂
Myślałam, że na urlopie pod gruszą ( a w sumie to pod jabłonią ) będę miała czas na bieżąco blogować..Niestety nic z tego nie wyszło.. syn nie odrywał się od cyca mamy ( nadrabia braki tłuszczyku z brzucha mamy – i to bardzo skutecznie ) a internet mobilny, który posiadałam płynął jak czas na wsi.. tzn wolno….
Post ze zdjęciami o tym co robiłam jak tu mnie nie było przygotuję na pewno, ale żeby wam umilić oczekiwanie na niego dziś wpuszczę was do mojej sypialni 😉 Chciałam wam pokazać jak powoli ewoluuje do stanu przeze mnie pożądanego.. jest gdzieś w połowie drogi..Już niedługo będzie kolejna zmiana ( i na pewno wam ją pokażę). Część z was widziała już ją na bloguu Lou na jej tour po moim mieszkaniu. Mimo to chciałam ją Wam pokazać osobiście 🙂
na początku było skromnie : łóżko , biurko i komoda 🙂
aktualnie wygląda to tak :
Ponieważ , kolejną zmianą w sypialni jest zakup dużego i wysokiego łóżka z szufladami na dole ( jest już upatrzone od kilku miesięcy ), wymyślając stoliki nocne brałam pod uwagę to,że szuflady na dole muszą się swobodnie otwierać. Tradycyjne stoliki nocne w takim wypadku zostały wykluczone. Mój pomysł to małe półki umocowane do ściany 🙂 Może nie są tak efektowne jak walizki vintage lub obdrapana drabinka., ale w naszym przypadku bardzo funkcjonalne i świetnie współgrające z całym wnętrzem .
poduszki ( poza ostatnią -IKEA) są home made 🙂
jedne z pierwszych serc, które zrobiłam , dlatego jeszcze trochę koślawe 😉 co kolejne to lepsze 😉
Wszystkim , którzy zaglądali do mnie mimo mojej nieobecności i tym , którzy żądali powrotu dziękuje baaardzo 🙂 motywujecie mnie do tego aby znaleźć , choć trochę siły i czasu i nie zaniedbywać bloga 🙂
Pozdrawiam upalnie 🙂
Iza
21 komentarzy
No nareszcie Iza:)I do tego w takie upały:)Mnie zwaliły z nóg, dziś dopiero czuję że zyje:)Bardzo się cieszę, żę wróciłaś, ja sie steskniłam i już myślałam, że może sobie na dobre juz o nas zapomnisz…Twoje zdjęcia zawsze maja tyle magii, wiec jej nam nie zabieraj:):):)Dziękuję za linka:)hahaa;)A sypialnia niebanalna i oryginalna – ale moje zdanie już znasz od dawien dawna:)Miejmy nadzieje,że moja mała będzie spokojna. Już waży 3,5 kg, a ja w 35 tygodniu jestem:)rodzić się chciała już na poczatku lipca;)buziaki i ciesze się,że wracasz do nas!
:)))
ale śliczna ta Twoja sypialnia:) taka kolorowa! cudnie cudnie… poduchy mi się strasznie podobają i ta komoda! ładnie masz, tak przytulnie:)
fajnie, że wróciłaś! czekam na fotorelację z wakacji i pozdrawiam
komoda jak tylko znajde czas i siłe przejdzie metamorfozę 🙂
Super sypialnia…taka z oddechem..i doskonale współgra z resztą mieszkania:)
staralam sie zebym mieszkanie było spojne.. 🙂 po twoim komentarzu widac ze sie udalo 🙂
Sypialnia bardzo podoba mi się, kolory świetne!
Bardzo mi się podoba Twoja konsekwencja i kolor 🙂
Sypialnia ewoluuje jak Wasze życie, na lepsze 😉
Sypialnia zmienia się na cudownie, jest przytulna, z fajnymi barwami, aż chce się w niej przebywać nie tylko w nocy. Fajnie, że się odezwałaś. Pozdrawiam.
Piękne zdjęcia, uwielbiam połączeni bieli z odcieniem czerwieni i granatu, w Twoim wnętrzu wygląda to naprawde super. Pozdrawiam.
Piękna sypialnia, jest co najważniejsze – duże łóżko :)) i .. oczywiście śliczna ramka na zdjęcie (z napisem love) .. bardzo mi się podoba girlanda seduszkowa ;] Pozdrawiam, http://www.monika-paula.blogspot.com
łózko bedzie jeeeszczee więęęększeee 🙂 i zagłowek bedzie.. 🙂 a ramke też lubię 🙂
Piękne wnętrze, pozazdrościć… 🙂
pieknie 🙂 prosto i relaksacyjnie 🙂 bardzo przytulne wnetrze i te kolory … zaszczepiłaś we mnie tę paletę 🙂 teraz kupuje ciuchy w tych kolorach 😉 pozdrawiam!
hahaha 🙂 ja tez sie ostatnio zorientowałam ze mam duzo takich kolorów we własnej garderobie.. ale takze u męza i syna 🙂
Ładnie, uwielbiam taką gamę kolorystyczną. I ciągle mam za dużo innych kolorów we wnętrzu.
Bardzo energetyczna, śliczna sypialnia 🙂
fajnie, że pomału wracasz, mimo Smoka przyczepionego do piersi 😉
Pozdrawiam 🙂
Swietna sypialnia, uwielbiam te kolorki:) serdusia kradna moje serce i bardzo bardzo lubie ta zawieszke na klamce:)
Ta półeczka nad łóżkiem z zawartością 😉 bardzo ożywia sypialnię. Jest lekko, przytulnie i interesująco. Serduszka są śliczne!
pozdrowienia dla zapracowanej mamy 🙂
Podoba mi się jak zagrałaś dodatkami i akcesoriami. fantastycznie ożywiają białą ścianę i dodają charakteru. Bardzo lubię takie półeczki z bibelotami, można się z nich dużo dowiedzieć o właścicielu i poznać go nieco bliżej:)
pięknie, w takiej sypialni na pewno świetnie można wypocząć 🙂 wszystkie detale idealnie pasują 🙂
[…] office home sweet home – sypialnia abażur- DIY zagłówek AMOR metamorfoza […]