Dzięki za tak miłe przyjecie ostatniego pomysłu na ramki z rurek. Dla jasności.. nie ściągnęłam pomysłu z netu.. był to mój pomysł.. ale okazało się, że co do jednej ramki ktoś mnie uprzedził o tu 😉 Po opublikowaniu ostatniego posta przejrzałam też internet pod względem pomysłów na rurki.. i moje kolejne 2 pomysły na rurki ( jeden zrealizowany drugi w trakcie) nie pokazały mi się w odmętach sieci 😉 co nie znaczy, że ktoś już na nie nie wpadł 😉 Tym razem jednak pomysł bez rurek i nie mój 😉 Na pewno go znacie. Wykorzystanie papierowych kubeczków jako abażurków do sznura lampek. Kilka razy widziałam już gotowy efekt. Z permanentnego braku czasu nigdy nie szukałam krok po kroku jak się to robi.. po prostu zrobiłam jak mi logika podpowiadała 😉
Post czekał na publikację kilka miesięcy, a sam efekt końcowy zmieniał się 3 razy 😉 Lampki, które zmieniałam to lampki ledowe – solarne. Kupiłam je ponad 2 lata temu w Tichbo. Były idealne w kolorystyce. Powiesiłam je w oknie Yosiego od strony balkonu i zawsze po zmroku delikatnie świeciły i na balkon i do Yosiego. Ponieważ na balkonie mocno operuje słońce po 2 sezonach lampki mocno zmieniły kolor.. i tak granatowy zrobił się fioletowy 😉 Trzeba było coś wymyślić. Początkowo padło na papierowe kubki w biało-czerwone paski. Potem przy organizacji urodzin Yosiego odkryłam źródło pięknych sztywnych kubeczków na muffiny w różne wzory, więc poszalałam i ubrałam lampki w dwa wzory.. a potem wymyśliłam, że na moim balkonie nie będzie czerwonego.. i mi nie pasowały… Na ten moment abażurki są , można powiedzieć, ze z recyklingu 🙂 Po urodzinach Yosiego zostało mi trochę białych kubków, więc je wykorzystałam. Tam gdzie był napis obkleiłam washi tape w niebieskich odcieniach i teraz wszystko gra jak trzeba 🙂 Za rok może kupie muffinkowe kubeczki w niebieskich odcieniach? Jeszcze nie wiem 🙂
A teraz dokumentacja zdjęciowa bo trochę się rozpisałam i o zdjęciach zapomiałam 🙂
Lampki kiedyś wyglądały tak 🙂 Bardzo je lubiłam i szkoda było mi strasznie,że tak wyblakły 🙁
Potem zrobiłam małe DIY :
Na zdjęciu lampki przed wyglądają lepiej niż w rzeczywistości.. ale może dojrzycie w tle ze co nie które miały fioletowe paski zamiast granatowych 😉
Pierwszym etapem było rozebranie lampek na części drobne 😉
Gdy już wiedziałam na czym się trzymają , wiedziałam jak umocować kubki.
Kubki były dość długie więc je przycięłam ale tak żeby nie było widać plastikowego szkieletu w środku.
W dnie kubka nacięłam wejście na lampkę w kształcie krzyżyka. Nożyczki o ostrych końcówkach bardzo ułatwiają sprawę 🙂
Następnie zamontowałam wszystko na szkielecie.
Sznur lampek prezentował się tak. Ostatecznie i tak wisiał na balkonie 😉
W między czasie lampki miały jeszcze takie ubranka jak wyżej . Przy okazji pokazałam Wam jak te ubranka wyglądają po 2 miesiącach w słońcu 😉 ( pierwszy kubeczek – nowy drugi za nim zdjęty z lampek).
Na ten moment lampki mają abażurki z białych kubków i tasiemek. W sumie wychodzą najtaniej i też dają największe pole dla wyobraźni. Można je obkleić washi tape jak ja, można je pomalować farbami, narysować wzory kredkami, wystemplować..nawet na obkleić tkaniną 🙂
Te kubki jak i pierwsze skróciłam na długości. Przy obklejaniu takich kubków dobrze jest zaczynać na sklejeniu kubka , tak żeby wszystkie takie mniej estetyczne łączenia były w jednym miejscu. Wtedy cała reszta powierzchni abażurka ładnie wygląda.
Pierwszą taśmę nie przykleiłam równo po brzegu, ale zostawiłam jej kawałek wystającej, dzięki temu podkleiłam brzeg i abażur w środku wygląda estetyczniej. Dolna taśma jest akurat materiałowa. Górna taśma to washi tape i tez zaczęłam jej przyklejanie od miejsca łączenia kubka. Im węższa taśma tym lepiej i równiej się przykleja bo obwód kubka zmniejsza się ku górze i taśma ma wtedy „zapasy”. Dobrym rozwiązaniem tego problemu jest wyklejenie pionowego wzoru na kubku 🙂
Dziurki na przewleczenie lampek we wszystkich 3 przypadkach zrobiłam identycznie. Tym razem jednak już nie korzystałam z plastikowego stelaża oryginalnie przymocowanego do lampek. Jak widać na zdjęciach poniżej nie był on potrzebny 🙂
Sznur lampek prezentuje się jak wyżej. Tymczasowo pokazałam Wam go na pięknym metalowym wieszaku od Decorolki :). Dziś w końcu robię zdjęcia balkonu, które obiecałam ( szczególnie na instagramie), więc wkrótce zobaczycie go na swoim miejscu 🙂
Może zauważyłyście że od niedawna, aby komentować trzeba przejść weryfikację obrazkowa. Długo się od tego powstrzymywałam i cierpliwie kasowałam wszystkie „anonimowe” komentarze typu spam..Niestety ostatnio mam ich około 100-200 dziennie i szkoda mi czasu na ich kasowanie..Wolę ten czas poświęcić np na przygotowanie nowego posta 😉 Mam nadzieję więc,że zrozumiecie i mimo wszystko będzie chciało się Wam komentować. Same wiecie,że komentarze dają powera do dalszych działań na blogu więc się nie krępujcie i komentujcie 🙂
Iza
42 komentarze
Iza , ale one ładne! <3
dzieki Ania 🙂
bardzo podobają mi sie te kubeczkowe lampki!
dzieki 🙂
Aaaa <3 Jakie piękne! Czekam na zdjęcia balkonu, bo to co widziałam na instagramie bardzo, bardzo mi się spodobało 🙂
Ania .. odrobine sie zmieniło od tego czasu (szczegolnie w kwiatostanie) ale klimat ten sam 😉
Świetny pomysł na te lampki.Szkoda ze nie ma zdjęcia jak świecą wieczorem.
moze dzis mi sie uda zrobic i pokaze przy okazji balkonu 🙂
Bardzo lubię takie diy 🙂 cuda wychodzą 🙂
:D:D
Wszystkie piękne :)) Sama chciałam takie zrobić ale miałam problem ze znalezieniem białych lampek :((( Masz jakiś namiar na takie ? Będę wdzięczna ♥ Ściskam Izo♥
ja swoje kupiłam dawno temu w tichbo i maja jedna wadę.. nie nadaja sie do domu. chyba ze codziennie chciałoby ci sie wystawiac baterie do słonca i podłączac z powrotem no i same sie zapalają dopiero jak jest ciemno… ale blisko świat jest ogrom ofert.. w zeszłym roku w ikea było odgroma różnych 😀
:))) dziękuję – Masz rację – ja mam zrywy zazwyczaj po okresie świątecznym ;)) Teraz będę patrzeć na oferty z nadzieją ,że uda mi się coś upolować ;)) Z tymi białymi nie jest tak łatwo 🙂 Miłego dnia
Ale świetny pomysł 😉 chyba za duzo cierpliwości bym potrzebowała ale efekt jest zachwycający ;))
wcale duzo cierpliwosci nie jest potrzebne 😉 i robi sie szybko 😀
Fajowo by na ogrodzie wyglądały na letnim garden party 🙂 POzdrawiam!
i owszem.. ale trzeba byłoby je potem zdjąc..bo jakby spadł deszcz.. to po abazurkach ;p
Spam ostatnio u mnie nawet szalał, chociaż nie mam takiej "oglądalności" jak TY 😉 Wyłączyłam anonimy – trudno. I tak rzadko się trafiały. I od razu lepiej 😉 A pomysł z kubeczkami super. Niby takie oczywiste, ale mnie nigdy nie oświeciło jeszcze 🙂
anonimy wyłaczone pomogły ? hmm moze tak spróbuje 🙂
Lampki wygladają świetnie 🙂
dzieki
Piękna wersja tego pomysłu:) lampki jak nowe! 🙂 Pozdrawiam
dzieki wielkie 🙂
Te w czerwone paseczki są cudne. muszę mojemu Filipkowi takie na święta zrobić.
hahaha 🙂 tez mi sie podobały ale nie pasowały do koncepcji balkonu.. zreszta zobaczysz Lila i przyznasz mi rację 😉
Iza piękne napatrzeć się nie mogę a to też pewnie za sprawą kolorów:-)
pzdr
dzieki Karolina 🙂
Piękne! Bardzo dekoracyjne, urocze, ale nie przesłodzone. Sama nie wiem, która wersja najbardziej mi się podoba, ale nabrałam ochotę na wykonanie własnych. Brawo za kolejny sposób na wykorzystanie taśm ozdobnych 🙂 Myślę, że spokojnie mogłabyś utworzyć cykl wpisów pt. "100 sposobów na washi tape.." 🙂
hahah Aga pomyślę.. moze mi sie uda i wydam ksiazke pod tym tytułem ;p;p
Ty to masz pomysły! Kurka chyba podchwycę i na święta coś zrobię, bo te co mam to już mi się znudziły 😛
Lu.. jeszcze kilka czeka na publikacje a kilkanascie na realizację ;)) czekam na twoje swiateczne lampki 😀
Świetne, po prostu świetnę:) dzięki za inspirację!
proszę bardzo :D:D
Niesamowicie kreatywna z ciebie osóbka 🙂
dzieki Maryla 🙂
Świetny, oryginalny pomysł. Pozdrawiam
dziekuje Ania
Genialne! i te kolory! czad ! ;))
:)))
Rewelacja … najfajniejsze jest to, że wciąż można je zmieniać kiedy tylko przyjdzie ochota 🙂
Pozdrawiam serdecznie 🙂
Fantastyczne pomysł. Lampki prezentują się znakomicie
Wspaniały pomysł, bardzo fajna dekoracja 🙂