Żeby tradycji stało się zadość, post o balkonie publikuję na koniec sezonu.Tak jak poprzednie, rok i dwa lata wcześniej. W sumie to jest seria „wrześniowy balkon”. Tak wynikałoby z dat publikacji postów. Oczywiście na początku tego roku obiecałam sobie, że najpóźniej w czerwcu wpis o balkonie w tym sezonie będzie prezentował się już na blogu. Jak zwykle brakło mi czasu w życiorysie. Cieszę się, że nie publikuje tego postu zimą ;). Kolejnej tradycji musiało również stać się za dość. W tym wpisie jest dużo za dużo zdjęć. Z góry przepraszam, ale nie umiem się opanować. Lubię swój balkon, a dodatkowo tam zawsze jest świetne światło, więc zdjęcia same się robią i potem same szybko obrabiają a w wyniku tego wychodzą jakieś ilości w setkach liczone ;). Jak nie mam problemu z podjęciem decyzji, tak przy wyborze tych zdjęć, zawsze mam 😉
Czy w tym roku balkon różni się bardzo od poprzednich sezonów ? I tak i nie. W planach miałam (już drugi rok z rzędu) drewnianą podłogę i parapet. Nie wyszło. Nie poddaję się, plan przepisałam w notesie na wiosnę 2017 ;). Za to plan z zeszłego rokuwypaliłw tym roku :D. W końcu moje wymarzone stare drzwi od kurnika dotarły do mnie. Jak się nie ma samochodu ani prawa jazdy, to przewiezienie czegokolwiek ze Starachowic do Warszawy to już wyższa szkoła jazdy, znajomości, przyjaciele i zgranie w czasie 🙂 Udało się. Jeszcze w zeszłym roku myślałam, że postawie drzwi ich kolorową stroną w sypialni. Jednak w czasie miedzy planami a ich realizacją nastąpiła mała zmiana (którą niedługo pokażę). Z balkonu zniknął konar, a pojawiły się stare drzwi. Pozbyłam się większego stolika ( bo i tak rzadko korzystaliśmy). Jest też przetrzebiona roślinność uzupełniona nowymi nabytkami ;). Co jak i dlaczego pisałam o TU.
Na tym może poprzestanę słowną prezentację, bo masa zdjęć czeka na oglądanie 😉
Ponieważ zdjęcia robiłam w trakcie upalnego dnia ( stad zaciągnięte zasłony na balkonie), rekwizytów na planie ubywało mi w trakcie sesji. Jak arbuzy i melony się skończyły, skończyłam robić zdjęcia 😉
Z oliwką mamy wzloty i upadki, ale chyba się już dotarłyśmy ( obym nie zapeszyła) i drzewko ma się co raz lepiej. Nie uśmierciłam , a to już sukces 😀
Uff , dobrnęliście aż tutaj ? To jeszcze, wieczorna odsłona balkonu. Dacie radę ? 😉
Taadam!! I koniec ! Brawo, że dotarliście, aż tutaj. Niestety nie mam żadnej nagrody z tego tytułu, ale jeśli to czytacie, to jest mi bardzo bardzo miło, że poświęciliście swój czas na tego posta. Dziękuję 🙂
Z wszystkich dotychczasowych odsłon mojego balkonu, tę lubię najbardziej. Ciekawa jestem, czy moja potrzeba ciągłych zmian, znów wymusi na mnie jakieś ruchy na tym małym skrawku przestrzeni w przyszłym roku 😉 ?
Mam nadzieję, że może niektórych zainspirowałam na zmiany na balkonie w następnym sezonie ?
W następnym poście, znów wrócę do Projekt Starachowice. A potem znów, do mnie. Żeby za monotonnie nie było 🙂
Ściskam
Iza
39 komentarzy
Co tu dużo pisać, jest przepięknie a wieczorna wersja powala 🙂
dziękuję 🙂 też lubię wersję wieczorową 🙂
Pięknie to urządziłaś, a ilość zdjęć… Tak miło się ogląda, że człowiek chce jeszcze i jeszcze 🙂 Zastanawiam się jakie masz zasłony na balkonie, bo i u mnie by się coś przydało – ale zastanawiam co się z nimi dzieje podczas deszczu…? 🙂 Powiem Ci, że mój balkon, tak na poważnie, urządziłam w tym roku, i już kilka razy zmieniałam wystrój – a teraz przymierzam się do odsłony jesiennej 🙂
Wcześniej nie zauważyłam, ale w poprzedniej balkonowej wersji wypatrzyłam, że masz obudowany balkon, więc problemu z deszczem nie masz 😉
Tak jak zauwazyłas. Balkon jest zabudowany. Mysle jednak ze jesli kupiłabys cienka tkaninę, to ta szybko by schła w razie zmocznenia deszczem. Pamietaj tylko o porządnych obciąznikach zeby zasłony nie odfrunęły 😉
Ja pewnie gdybym miała wiecej czasu tez co troche bym zmnieniała 😉 tak sie ograniczam do zmian raz do roku 😉
Przepiękna aranżacja balkonu w stylu śródziemnomorskim.Te niebieskości z bielą i drewno, cudo. Takiny, to istny szał, brawa za zasłony, które dodają lekkości przytulności:)
dzięki Gosia. Zasłony to taki raczej must have . Balkon oszkolony wiec w ciepłe dni słonce swieci nam od 13tej w okna.. i na balkonie robi sie klimat tropikalny. Zasłony troche nas ratują 😉 Przy okazji zdobiąc 🙂
No same kaktusiki i sukulenty, aż nie do wiary, że to polski balkon 😉 Pięknie, pięknie, ale u Ciebie to nic nowego 🙂
bo to polski balkon w kubańskiej rodzinie 😉 a tak jak pisałam wyzej. Kilma tropikalny tam mamy bo balkon oszklony na południowo zachodnią stronę. Jak przygrzeje, to sauna jest 😉 dlatego tylko sukulenty maja się tam dobrze i rosliny ciepłolubne 😉
Izaaa ja chcę na wakacje na Twój balkon! Tym razem autentycznie i na głos wzdychałam pod nosem do tych zdjęć. Miszczu Ty!
Aga 😉 Gdyby ten balkon był wiekszy co by jeszcze jakis wygodne fotel i mały basenik.. to na wakacje bym zapraszała a jak 😉 dzięki za miłe słowa :*
haha, i tak jesteś lepsza ode mnie. Ja w tym roku chyba nawet we wrześniu nie zdążę z balkonowym wpisem 😉 Pięknie u Ciebie. Lubię ten styl i pewnie dlatego na moim balkonie też królują podobne kolory.
no tak..ciebie tłumaczy progresywny remont 😉 a co do kolorów, to zaloze sie ze jeszcze takie same elementy tez goszcza na twoim balkonie ;p np skrzyneczki ? 😉
Cudowny i bardzo nastrojowy.
dziękuję 🙂
Jest przepięknie i klimatycznie! Te drzwi są po prostu czadowe, oj chciałabym takie, bardzo! A zdjęcia, bajeczne!!!
Iza pamiętam jak w Starachowicach wzdychałaś do tych drzwi 😉 🙂 Dzięki za miłę słowa:*
Piękny klimat. To stare drewno, które wprowadziłaś do domu i na balkon idealnie gra z kolorami i klimatem. I zioła takie bujne. Twoich zdjęć nigdy za wiele 🙂 Pozdrawiam.
dzięki 🙂 Stare drewno zawsze lubiłam, ale jako fanka bieli i jasnych przestrzeni bałam sie je wprowadzac do wnętrz..Znalazłam jednak do niego klucz ( w moich wnetrzach) i bardzo się cieszę 🙂 a zioła ( całe dwie mięty) bujne, bo pare dni wczesniej zakupione w markecie 😉 niestety zioła mi srednio rosna na balkonie..
Zdjęcia cudowne, balkon rewelacja, na drzwi słow mi brak. Wszystko takie dopracowane.
Dziękuję 🙂 mnie sie wydaje ze własnie nie dopracowane 😉 ale to pewnie kwestia dązenia do ideału .
Ten balkon jest po prostu przecudny! Na prawdę jestem pod niesamowitym wrażeniem. Magiczne miejsce stworzyłaś.
Pozdrawiam, Merely Susan
dziękuję 🙂 z roku na rok lubię go co raz bardziej 😀
Iza nie wierzę! Ile zdjęć i to jednego balkonu 😉 Za to piękne to i miło się oglądało! Pozdrawiam! ♡
Ola jak skończyłam obrabiać zdjecia to też nie wierzyłam ze ich az tyle 😉 Cieszę się ze miło sie oglądało 🙂
Jak zwykle najlepszy balkon został na koniec sezonu! 😀 Przepięknie jest! 🙂
ajjj jak mi miło :))))
Tu jest tak cudownie, że oglądam zdjęcia z otwartą gębą! :OO Haha 😀 Moje ulubione kolory, doniczki, sukulenty. Poczułam powiew nadchodzącego lata, mimo że lato już za nami (może to przez te kapelusze) Pięknie 🙂
Pozdrawiam,
Weronika
Ja kocham lato i dla mnie mogłoby byc cały rok. Pewnie dlatego taki powiew czuc na tym balkonie..wyłazi to ze mnie wnetrzarsko i zewnetrzarsko 😉
pozdrawiam
Iza
Cudowny masz ten balkon! Drzwi pasują idealnie, super są. Drewniana podłoga i parapety będą bardzo pasować, ale nawet bez nich jest pięknie i przytulnie
dziękuje 🙂 ta drewniana podłoga marzy mi sie nie tylko ze wzgledów estetycznych. O ile milej jest stanac bosą stopą na ciepłe drewno niż zimny kafelek 😉 ? Dywan wszystkiego nie zakrywa . A i kafelki porowate i czysci sie je upierdliwie ;P
Wycisnęłaś z tego maleństwa sam skoncentrowany sok! Jak z cytryny! 🙂
Drzwi zazdroszczę! Szukam takich, najlepiej w liczbie kilku sztuk, bo jak się jedne trafią to będę miała zagwozdkę który plan z mojej głowy zrealizować na nich 😉
😉 starałam się 😉 choc balkon nie az taki mały.. moj kąt-pokoj przez czas dziecinstwa i dorastania był mniejszy od tego balkonu ;p
Co do drzwi..to ja troche sie ciesze ze w domu mam tylko jedne.. bo pewnie obstawiłabym nimi cały dom i nie mozna byłby sie po nim poruszac ;p
Faktycznie, nie żartowałaś z ilością zdjęć. Zacne miejsce. Patrzyłam z zachwytem na Twój pomysł na nowe życie przewijaka i chyba tez wpadłam na pomysł jak mu nadać nowe życie. Tak że inspirujesz. I dzięki Ci za to
Uwielbiam Twoje wnetrzarskie wspisy, zdjec nigdy dosc! Kiedys kilka z Twoich wpisow zainspirowalo mnie do wielkich zmian w moim domu, wyewoluowalo to co prawda w nieco innym kierunku 😉 lecz nadal jestes dla mnie duzym zrodlem inspiracji! pozdrowienia
Piękne zdjęcia i balkon. A ilość zdjęć świadczy o tym, że jest rzeczywisty i istnieje, a nie wyrwanym fragmentem, podczas gdy reszta poza planem świeci pustką bądź jest niedokończona. Znalazłam u Ciebie mój ulubiony jeans i jego odcienie. Śliczny ! W pełni Cię rozumiem, bo jak tu z 200 zdjęć wybrać 20 ;).
Uwielbiam Twój balkon w każdej wersji 🙂
A zdjęcia (jak zwykle) fantastyczne!
Mój balkon już kolejny rok czeka na "zrobienie". Może w przyszłym roku wreszcie przestanie straszyć 😀
[…] roku robię postępy w terminach publikacji. Ostatni post w tym temacie pojawił się już na samym początku września 2016r. Tym razem pobiłam własny rekord. Nie ma jeszcze połowy sierpnia a ja już publikuję balkon […]
Dostałem piękną eszewerie i zakochałem się w niej. Musiałem przesadzić do większej doniczki. Kilka dolnych liści odpadło i te które słabo się trzymały oderwałem. Próbowałem ukorzenić i tu był błąd za błędem, liście sądziłem do ziemi i oczywiście zgniły. Sięgnąłem po twój blog i znam swoje błędy. Ponieważ kwiat jest duży i piękny będę na wiosnę ponownie ukorzenić. Pozdrawiam