Zaglądając na mojego bloga czy instagrama mogliście się już zorientować, że moim ulubionym stylem we wnętrzach jest eklektyzm. Uwielbiam mieszkania, które urządzone są konkretnym stylu, sama jednak nie lubię się ograniczać w tym temacie. Zbyt wiele mi się podoba, a zbyt mało mieszkań mam do urządzania. Tylko jak to łączyć różne wątki wnętrzarskie, żeby nie wyszła z tego dekoratorska kakofonia?
Do poruszenia tego tematu zainspirowała mnie ostatnia sesja zdjęciowa, którą wykonałam dla Vintage cuisine. Jej retro produkty, mogliście zobaczyć już w kolorowej kuchni w Starachowicach, gdzie genialnie wpisały się w stylistykę tego wnętrza w starym domu. Tym razem, do oferty sklepu trafiła czarna linia produktów, a ja mogę Wam pokazać, że retro wizerunek drobnego sprzętu AGD nie ogranicza wykorzystania go tylko we wnętrzach w tym samym klimacie. Jak mi się to udało i czym się kierowałam przy tej sesji, by mimo różnych stylów wnętrza i dodatków wszystko wyglądało spójnie (moje ulubione słowo we wnętrzach) i harmonijnie? Wykorzystałam podstawy eklektyzmu.
EKLEKTYZM
Co to jest ten eklektyzm? Myślę, że każdy z Was wie, ale dla porządku przypomnę. Pojęcie to ogólnie rozumiane jest jako łączenie stylów, czyli rzeczy pozornie do siebie niepasujących. Termin ten nie jest przypisany tylko do wnętrz, ale to jest blog wnętrzarski, więc będę pisać właśnie o tej kategorii.
Czy wrzucanie do jednego wnętrza rzeczy, które są z innej bajki jest łatwe? Nie. Przydaje się wyczucie, czasami zwane talentem. Znając podstawowe zasady, można jednak pokusić się o łączenie stylów we wnętrzu bez obawy stworzenia chaosu.
JAK ŁĄCZYĆ STYLE ?
- zbiór wspólny– matematyka, to taka dziedzina, która występuje wszędzie, nawet aranżacji wnętrz. Pamiętacie ze szkoły dwa zbiory/kółka, które przecinały się tworząc zbiór wspólny? Tak właśnie wygląda dobry eklektyzm-podstawą jest zbiór wspólny, czyli cechy łączące różne style, które pozwalają uporządkować ewentualny bałagan dekoratorski. Im więcej cech wspólnych tym łatwiej i bezpieczniej będzie nam łączyć elementy w jednym pomieszczeniu. Do tych cech możemy zaliczyć przede wszystkim kolor, materiał z jakiego wykonane są przedmioty czy też wzór (rośliny, geometryczny, abstrakcyjny).
- baza– gdy w temacie eklektyzmu nie poruszamy się swobodnie, dobrze jest zabezpieczyć się pewną bazą. O czym myślę? O neutralnym wykończeniu wnętrza w elementach stałych jak ściany podłogi, drzwi itp. Taka podstawa pozwoli nam na bezpieczne eksperymenty ze stylem.
- minimalizm stylistyczny– czyli najlepiej zacząć od dwóch stylów. Z czasem dodawać nowe elementy, kiedy poczujemy większą swobodę w tworzeniu oryginalnych wnętrz poza ograniczeniami.
NOWOCZESNA KUCHNIA I RETRO AGD
Jak wyszło mi wykorzystanie w praktyce mojej wiedzy o łączeniu stylów, możecie zobaczyć na przykładzie kuchni w moim domu rodzinnym i czarnej serii sprzętów AGD. To wnętrze już znacie. Kuchnię projektowałam w zeszłym roku i opisałam cały proces na blogu. Zaglądając do wpisu o tej kuchni możecie zobaczyć, czy bardzo się zmieniła i czy nowe dodatki w innym stylu bardzo szkodzą jej wizerunkowi. 😉
Gwiazdami sesji były: radio (nasz rodzinny hit), czajnik elektryczny z termometrem, ręczny blender, toster, ręczny mikser, mikrofalówka i żeliwne garczki, które podbiły serce mojego męża. W naszym mieszkaniu mamy niebieską wersję (spójność i harmonia 😉 ) i odkąd zamieszkały z nami, mam wrażenie, że nasz główny kucharz (mój mąż) zapomniał o innych garnkach. Polecam je bardzo! Na stronie Verstore znajdziecie je w dwóch rozmiarach i kilku wersjach kolorystycznych. Może akurat któryś z kolorów będzie elementem wspólnym z Waszą kuchnią? 🙂
ODWAGA W ŁĄCZENIU STYLÓW
Mam nadzieję, że na bazie tak prostego połączenia dwóch stylów, które połączył kolor, pokazałam Wam, że zabawę w eklektyzm można zacząć od małych kroków. Nie bójcie się eksperymentować we wnętrzu i łączyć rzeczy, które się Wam podobają, znajdując dla nich wspólny mianownik.
ściskam
Iza
post powstał przy współpracy z Vintage Cuisine
No Comment