W ostatnim wpisie z metamorfozy pokoju chłopców, obiecałam, że nie jest ostatni. 😉 Słowa dotrzymuję. Chociaż na ten moment dużych zmian już nie będzie, to małe ulepszenia cały czas się pojawiają. Gdy użytkujemy coś na co dzień, możemy skonfrontować, czy projekt jest udany, czy ma jakieś braki. To co dziś Wam pokażę, jest właśnie efektem takiej konfrontacji.
Przy planowaniu łóżka dla starszego syna wiedziałam, że brak stolika przy łóżku piętrowym, będzie trochę kłopotliwe. Dałam sobie jednak czas, by wymyślić najlepsze w tym przypadku rozwiązanie. Chciałam poobserwować jak z łóżka korzysta Yosiel i co w nim, oprócz spania, robi. Okazało się, że najczęściej w łóżku można było znaleźć gazetki , książki i brudne skarpetki 😉 Z tymi ostatnimi cały czas wojuję, ale książki i gazety już znalazły swoje miejsce.
GAZETNIK ZE SKLEJKI DIY
Początkowo myślałam o przymocowaniu do ściany metalowego gazetnika, który syn miał przy łóżku już wcześniej. Nie sprawdzał się on jednak przy mniejszych książkach. Jest zbyt głęboki i trudno było je później wydostać. Zależało mi również by półka na książki i gazety nie wychodziła bardzo ze ściany. Mój syn w trakcie snu jest bardzo ruchliwy i bałam się, że będzie posiniaczony, a półka może ostatecznie spaść, strącona mocnym kopnięciem przez sen.
Praca ze sklejką przy meblach i moja mała fascynacja tym materiałem pomogła mi wymyślić, co bym chciała i co by się sprawdziło w tym miejscu. Nie bez znaczenia jest też częste zaglądanie na pinterest. Moją tablicę z inspiracjami użycia sklejki we wnętrzach możecie podejrzeć tutaj.
INSTRUKCJA KROK PO KROKU
Pomysł na gazetnik powstawał w mojej głowie pewien czas. Sam projekt udoskonalałam w trakcie wykonania. Nie powiem Wam, więc, że robi się go w 5 minut. Ostatecznie mogę Wam napisać co i w jakiej ilości wykorzystałam.
POTRZEBNE MATERIAŁY :
- sklejka 9 mm o wymiarach 25 cm na 70 cm
- drewniane listewki o szerokości 3 cm i grubości 1 cm ( lub 2 cm, wtedy dwa razy mniej listewek) 4 sztuki 25 cm i 2 sztuki 69 cm
- drewniana listwa maskująca 4 cm szerokości i 75 cm długości
- pinezki tapicerskie 2 sztuki
- pasek lub gruby rzemyk skórzany 75 cm długości
- młotek
- klej do drewna
- imadła/ścisk stolarski
Początkowo do półki kupiłam o połowę mniej drewnianych listew. Nie przemyślałam dobrze projektu i okazało się, że jednak 1 cm to trochę za mało jeśli syn chciałby trzymać tam też ciut grubsze książki. Żeby nie tracić materiału, dokupiłam kolejne takie same, zamiast nowych dwa razy grubszych. Postanowiłam je ze sobą skleić. Zapytacie, dlaczego klej, a nie gwoździe? Tylko i wyłącznie ze względów estetycznych. To był mały projekt i mogłam się w domu pobawić w klejenie i czekanie na wyschnięcie.
Zaczęłam od sklejenia boków gazetnika z jego sklejkowymi plecami. Od razu nałożyłam klej na obie listwy i sklejałam jednocześnie. Jeśli macie tylko jedno imadło, wszystko da się zrobić, tylko będzie to dłużej trwało. Ja skleiłam oba boki w tym samym czasie. Tak ściśnięte zostawiacie w spokoju, tyle ile każe Wam instrukcja na opakowaniu.
W ten sam sposób przykleiłam na dole sklejki dwie pozostałe listwy o długości 63 cm. Powinny się zmieścić dokładnie między bokami.
Tak gazetnik wygląda po sklejeniu wszystkich boków. Nie wiele już zostało do zrobienia, aby był gotowy.
Żeby gazety i książki z półki nie spadały, dodatkowo na najdłuższy bok przykleiłam listwę maskującą. Musi być odrobinę szersza niż listewki na które jest przyklejona. Ja użyłam 4 centymetrowej listwy i uważam, że 1 cm różnicy między szerokościami jest wystarczający, maksymalnie dałabym 2 cm. Pamiętajcie, że długość listwy masującej to długość sklejki, a nie listewek na dole. 🙂
Gazetnik ze sklejki po sklejeniu wszystkich drewnianych części wygląda jak na poniższych zdjęciach. Zostało jeszcze zabezpieczenie drewna i ostatni element do zamontowania.
Bardzo nie chciałam, żeby półka zżółkła mi od słońca, więc ją załugowałam i zaolejowałam na biało. Sklejka jest bardzo sucha i pije olej w ogromnej ilości. Ostatecznie nałożyłam aż 3 warstwy i nie pojawił się nadmiar oleju, który musiałabym zetrzeć.
Ostatnim punktem jest zamontowanie tej części półki, dzięki której książki i gazety nie będą wypadać. Celowo nie napisałam, zamontowanie rzemyka. Tak na prawdę tu opcji jest wiele. Może być to rzemyk, skórzany pasek, cienka listwa, kawałek tkaniny w formie paska. Co macie pod ręką, co Wam się podoba, co sobie wymyślicie byle by spełniało swoją funkcję. Ja w planach miałam dać skórzany pasek. Okazało się, że moje zapasy były za małe, za to rzemyków miałam już więcej. Przymocowałam gruby rzemień do boków gazetnika tapicerskimi ozdobnymi pineskami. Trzeba pamiętać, by przy mocowaniu rzemyk dobrze napiąć, bo w trakcie używania będzie się rozciągał i tracił swoją funkcjonalność. Gazetnik gotowy. Teraz zostało tylko przymocowanie go do ściany.
Połka do ściany została przymocowana śrubami w dwóch miejscach. Gdy nic na niej nie ma, śruby są lekko widoczne. Jednak w praktyce, na półce cały czas coś się znajduje, więc te mocowania nie rzucają się w oczy.
ŁÓŻKOWY KĄCIK CZYTELNIKA
Cieszę się, że musiałam zrobić mojemu synowi półkę na książki przy łóżku. To znaczy, że będzie kontynuował tradycję i jak mama zarywał noce dla książek. Myślę, że udało mi się tym małym projektem zaspokoić zapotrzebowanie na miejsce na książki pod ręką, jaki i na funkcjonalną i estetyczną pasującą do reszty półkę. Gazetnik ze sklejki sprawdza się bardzo dobrze. Gazety i książki w końcu się nie niszczą, gdy Yosiel na nich śpi. Półka wystaje ze ściany na 3 cm, więc jest małym zagrożeniem dla rzucającego się w swoim legowisku starszego syna.
Zostawiam Wam mały pakiet zdjęć półki już na swoim miejscu. Może Was zainspiruje do zrobienia własnej. To na prawdę nie jest trudne. Potrzeba tylko trochę cierpliwości, gdy schnie klej. Drewno i sklejka jest też na tyle wdzięcznym materiałem, że możecie taką półkę dostosować kolorem do swoich wnętrz. Wykończyć ją farbą, bejcą, wykleić plecy tapetą. Wszystko co Wam wyobraźnia podpowie. Jeśli zdecydujecie się na wykonanie gazetnika z mojej instrukcji, koniecznie dajcie znać.
ściskam
Iza
2 komentarze
Bardzo fajny pomysł z wykorzystaniem skórzanego rzemyka , i te złote pineski…super detal:)
Prosiłabym o nazwy produktów do ługowania i olejowania sklejki, z jakich Pani korzystała. )