Pewnej upalnej majowej soboty ( tak , tak .. zdarzyła się taka jedna w tym roku 😉 ) spotkałam sie na marynarskim pikniku z dwoma zaprzyjaźnionymi ze sobą rodzinami i ich malutkimi dziećmi. Dziś na pierwszy ogień idzie mama Ania, tata Tomek i syn Antoni 🙂 Całej trójce robiłam już zdjęcia, ale jak jeszcze Antek był w brzuchu mamy . cała sesje możecie zobaczyć na innym moim blogu o tu
Była równie kolorowa co ta, tyle ,że w jesiennych barwach. Przy obu w aranżacji pomagała mi Ania.. a Tomek też, pilnował żeby wszystko było ładnie i dobrze się prezentowało 😉
Sesję osobiście bardzo lubię, bo ten kto odwiedza mojego drugiego bloga , wie ,że to kolory mojego mieszkania .. więc i gadżetów trochę z niego przyniosłam tj poduchy w pasy przeze mnie szyte .. niebiesko-granatową girlandę proporczyków z pokoju mojego syna ( też moja manufaktura 😉 ) i latarenki oraz królik, który dostałam od jednej z blogerek i który był genialnym asystentem przy robieniu zdjęć maluchom 😉
Miłego oglądania 🙂
5 komentarzy
Pieknie pieknie, cieplo, rodzinnie z uczuciem Izuniu! Serducho sie cieszy!
Kolory jak na amerykańskie święto 4th of July 🙂
Fajnie jest fotografować tak szczęśliwych ludzi 😉
Iza,
zdjęcia fantastyczne i ciesze się, że Królik się sprawdził jako rekwizyt 🙂
ściskam
Kaja
[…] kolorów na blogu. Zresztą z nimi nigdy nie jest szaro. 2 z ich sesji możecie obejrzeć TUTAJ i […]