Chodził za mną ten post długo. Potem długo musiałam czekać na jedną publikację, abym mogła użyć zdjęć, które w niej się ukazały. W końcu możecie wpis przeczytać i obejrzeć. Współpracując z IKEA nie raz miałam za zadanie wymyślić DIY związane z łóżkiem lub sypialnią. Miałam też kolorystyczną wolność pod tym względem. To dało mi szanse poszaleć ciut ze stylami i kolorami w mojej sypialni. Nie byłoby to takie łatwe, gdyby nie biała baza- białe ściany białe łóżko i półki. Te szaleństwa utwierdziły mnie też w tym,że dokonałam dla mnie i mojego męża najlepszego wyboru kolorystycznego, bo zawsze z przyjemnością wracaliśmy do naszych barw 😉
Zebrałam te wszystkie metamorfozy w jednym miejscu. Dzięki temu chciałam, abyście zobaczyli jak łatwo zmienić wygląd sypialni przez zmianę tekstyliów i paru drobiazgów. Jedna metamorfoza ( nie licząc szycia lambrekinu bądź pokrowca na zagłówek) zajmuje około 1 godziny maksymalnie 2 🙂
Zaczynamy ?
Oczywiście od białej bazy 😀
Sypialnia w moich kolorach to dodatki czerwone i niebieskie ( info dla tych, którzy są tu pierwszy raz ). Bazując jednak na dwóch dodatkowych kolorach i tak można zmieniać oblicze pomieszczenia przez wykorzystanie różnych wzorów i natężenia kolorów, bądź dominację jednego z nich. Zobaczcie 🙂
SYPIALNIA ODSŁONA I .
W tej wersji stanowczo dominuje czerwień. Tak właśnie mam zimą, na Boże Narodzenie. Dogrzewam się kolorem.
SYPIALNIA ODSŁONA II
Latem ochładzam się wszystkimi odcieniami niebieskiego. Tak jak niżej. W tej wersji widać jak jeden wzór zastosowany w innym położeniu może dużo zmienić. We wcześniejszej wersji zagłówek wydawał się dość wąski i wysoki. Tutaj poprzeczne pasy na zagłówku dają wrażenie bardzo szerokiego i wygodnego łóżka 😉
SYPIALNIA ODSŁONA III
Jakiś czas temu zmieniłam wzór i kolor zagłówka na granatową kratkę. Mam jeszcze dwie inne wersje zagłówka, które kiedyś Wam pokażę :D. Zobaczcie jak mała zmiana potrafi zmienić wnętrze.
( Jakoś tak wyszło,że najczęściej fotografowałam sypialnie zimą 😉 )
SYPIALNIA ODSŁONA IV
Przy DIY o tym jak łatwo uszyć poduszkę zastosowałam bardzo mała zmianę kolorystyczną w mojej sypialni. Wygoniłam czerwień a wprowadziłam żółty i różowy. Szybka zmiana, ale efekt stanowczo widoczny.
SYPIALNIA ODSŁONA V
W kolejnej wersji kolorystycznej poza bielą nie zostało nic z moich kolorów. Tym razem połączyłam słodki róż z elegancką czernią. Sypialnia gdzie wyraźnie zaznaczone jest to że nie tylko kobieta ma tu coś do powiedzenia w aranżacji wnętrza 😉 ( przynajmniej oficjalnie ;p )
Z komentarzy na FB i instagramie pamiętam, że ta wersja wyjątkowo przypadła Wam do gustu.
SYPIALNIA ODSŁONA VI
Największą kolorystyczną i stylistyczną metamorfozę moja sypialnia przeszła przy realizacji DIY – lambrekin. I mnie osobiście ze zmian, które robiłam, ta wersja najbardziej przypadła do gustu. Nawet zostało tak na 1-2 dni. A potem zabrakło mi koloru i wszystko wróciło do normy 😉 (prawie, ale zobaczycie to poniżej ) Znaczy się..choroba nie uleczalna 😉
SYPIALNIA ODSŁONA VII
Po zdjęciach dla projektu lambrekinu, powisiał on u nas jeszcze ponad miesiąc. Wróciły jednak nasze stałe kolory. Czerwień w mniejszym natężeniu. Skupiłam się na błękitach i granatach i zostawiłam parę kolorystycznie pasujących akcentów do lambrekinu.
Przyznam Wam się jednak,że po tym miesiącu z przyjemnością pozbyłam się beżowych akcentów z sypialni. Było mi z nimi za smutno. Pan Y też się ucieszył jak sypialnia wróciła do naszych barw 😀 Podoba mi się wiele zestawień kolorystycznych, ale wiem że najlepiej czuję się właśnie w tych, które mam w domu na stałe 😀
Mam jeszcze kilka pomysłów kolorystyczno-stylistycznych na tą sypialnię. Może kiedyś uda mi się je zrealizować, to zrobię drugą część tego wpisu 🙂
Jestem bardzo ciekawa, która z tych wersji najbardziej przypadła Wam do gustu i czy ten post pomógł Wam w jakiś dylematach wnętrzarskich. Jeśli macie jakieś pytania -piszcie 🙂
ps. dzięki za tak duży odzew pod ostatnim postem z książkami. Nie spodziewałam się 😀
Iza
94 komentarze
Najbardziej przypadła mi do 6….to zdecydowanie moje klimaty 🙂
😀
Najbardziej podobają mi się stylizacje 5 i 6. Ach zazdroszczę Ci współpracy z Ikea,
pozdrawiam !
🙂 czuje przez skóre ze 6 to bedzie faworyt 😉 a co do wpsolpracy super przygoda ale i ogrom pracy i tej fizycznej i tej umysłowej.. bo kreatywnosc trzeba rozwijac do granic mozliwosci 😉
A mnie chyba najbardziej kręcą te lny i beże, i żółty z różowym. Chociaż tak z łapą na sercu spróbowałabym wszystkich wersji kolorystycznych i jeszcze coś tam dorzuciła od siebie (jakiś patchwork ha ha 🙂
Super jazda sypialniana 🙂
Renata, tak tez mi się wydawało ze opcja nr 6 będzie na prowadzeniu.. 😉 a co do pomysłów i kolorów to mam jeszcze mnóstwo.. te we wpisie to narazie tylko te które udało się zrealizować. a taki jakis look boho z twoimi patchworkami to by bylo coś! 😉
To trza się na jakąś sesyjkę kochana umówić :* patchwork to nie tylko boho ale i country, modern, vintage, i szeroko rozumiany eklektyzm 🙂
No nieźle! Trochę się nad tym napracowałaś, chociaż wiem, że nie robiłaś wszystkiego naraz. Najbardziej podoba mi się niebieski z żółtym, jest bardzo energetyczny, chcociaz sama chyba nigdy bym się nie zdecydowała na takie kolory w swojej sypialni.
W sumie te zdjecia to przeglad prawie.. z 2,5 roku 😉 wiekszość robione pod projekty dla Ikea 🙂 dla samego postu az tyle metamorfoz chyba by mi sie nie chciało robic 😉 a przynjamniej nie tak pracochłonnych 🙂
Do mnie przemawia najbardziej odsłona VI, ta z drewnem. Lubię taki klimat, kolory. Podrzucam pomysły na kolejne 😉 Cała biała plus srebrny albo szary. Druga opcja biała plus zielony (materiał w chwasty IKEA )-zakochana jestem w nim, ale to już Ci pisałam :). W ogóle podobają mi się takie wiejskie sypialnie, tylko ciągle u siebie jej nie widzę. Ale może powinnam zaszaleć teraz na lato ? Pozdrawiam serdecznie Magda
dzieki za pomysły 🙂 tych akurat mi nie brakuje 😉 predzej czasu i materialów na ich realizację 😉
a co do szaleństw czasami wystarczy nie wiele zmienic zeby cała sypialnia nabrała innego charakteru 🙂
nie ma szans, nie wybiorę jednej 🙂 podziwiam Cię, za to że Ci się chce 😀
te stoliczki/półeczki nocne są genialne!
hahah, wiesz chciec mi sie chce, ale to tez praca 😉
5 i 3 i reszta też 🙂 A zdjęcia takie, że napatrzeć się nie mogę!!!
😀
Odsłona 3,5 i 6 i 7 to moje klimaty ale naj, naj to podoba mi się wersja z drewienkami!!! Sama lubię styl marine ale górska chatka też mnie zachwyca, więc może 3 i 5 na lato i zimę a reszta na inną porę roku :)))).Bardzo się napracowałaś!!!! Efekt doskonały!!!
Monika no własnie chciałam tez pokazac, ze to dodatki robia całaos i ta sama sypialnia moze zupełnie inaczej wyglądać przez kilka zmian 😀
Iza przepięknie! wybieram wszystkie! 😉 a tak serio bardzo podoba mi się VI! włożyłaś w to mnóstwo pracy i należą się wielkie brawa! :)))
buziaki
Ania, poniewaz to zdjecia z przestrzeni ponad 2 lat to jakos nie czuje ze sie bardzo napracowałam 😉 choc w prawie co 2 komentarzu tak piszecie 😀 dzieki za brawa :))
Moja Droga….padam na twarz…. składam pokłony i…już sama nie wiem co jeszcze… Jesteś genialna,a twoje pomysły są zaraźliwe jak katar.. Biorę szkicownik i planuję zmianę wystroju naszej sypialni.Może się uda:) Róż z czernią rozłożył mnie na łopatki…pozdrawiam ciepło!
😀 nie padaj proszę 🙂 fajnie ze daje kopa do działania ! 😀 powodzenia w metamorfozach 😀
A ja chcę lamberkin! Nie mam cierpliwości, żeby uszyć, ale już namierzyłam podobny w h&m home. Kolorystycznie- różowa krateczka wygrywa 🙂
Ania, taki lembrekin to nie jest tak duzo pracy 😉 ja uszyję sobie biały , bo ten lniany jednak do mnie ciut przytłacza 😀 ale sprawdzi sie gdzie indziej.. co kiedys pokazę 😀
Po prostu cudnie….. podoba mi się każda ze stylizacji. Każda w swoim własnym stylu i wszystkie zachwycające.
I tu właśnie mamy idealny dowód, że to dodatki robią wnętrze :)))
Pozdrawiam cieplutko, Agness:)
Agness dokładnie, to dodatki nadaja charakkter wnętrzu ! 😀
6! Jest mi chyba najbliższa:)
6 wysuwa sie na prowadzenie 😉
Dla mnie 6 i 7, zdecydowanie lubię delikatne barwy 🙂
Pracy sporo, ale jaki efekt!!!! Brawo Iza!!!!
Buziaki
Olga dzięki! 😀 do 6 i 7 brakuje jakiegos twojego cudnego dzierganego koca 😉
Na pewno by się tam wygodnie rozłożył ;)) :*
Piękne! Najbardziej podoba mi się odsłona VI i VII. Te kolory natury sprawiają, że Twoja sypialnia sprawia wrażenie naprawdę relaksacyjnej. Za to pastelowe odcienie VII odsłony odpowiadają mi ze względu na błękity. SUPER!
Kasia :DD mnie , choc stylizacje same sie podobaja i na zdjeciach tez.. to wiem ze ja potrzebuje koloru do zycia..szczegolnie z rana 😉
Co prawda niebieski to nie mój kolor. ale w połączeniu z czerwonym zawsze wychodzi obłędnie 😉
Moimi faworytami są… wszystkie stylizacje, bo bardzo lubię zmiany 😉
Wspaniałą zabawę ze stylami nam zafundowałaś 🙂
Jesteś mega kreatywna babeczka 🙂
hahaha 😀 Pliszka dzięki 🙂
Cudo, cudo…ale mnie przypadły najbardziej 5 i 6…są bardzo w moim stylu :)))
😀 jak nic 6 wygrywa 😀
Aaaa Iza ależ bosko! Jesteś niesamowita, co post mnie zaskakujesz ale teraz to już chyba przeszłaś samą siebie ;))) Wszystkie odsłony genialne, każda ma w sobie to "coś". Jednak dla mnie bezapelacyjnie wygrywa szóstka, prawdziwa perła:)) Uściski wielkie:)
Ola, mówisz ze teraz to sobie wysoko podniosłam poprzeczkę ? 🙂 moze jeszcze uda mi sie zaskoczyć 😀
Jesteś niesamowita! Tyle kreatywności, tyle inwencji! Podziwiam i się uczę 🙂
Pozdrawiam serdecznie Patti
Patti dzięki :*
Taki wybór, że trudno się zdecydować. Ja jednak opowiem się za wersją numer 5. Uwielbiam czarno-białe klimaty, a jak do tego dodać jeszcze szyptę różu to jestem na TAK!
Podziwiam za ogrom włożonej pracy i zastanawiam się jak to znosił Twój mąż.
Pozdrawiam:-)
zawsze mnie bawi pytanie jak znosi cos tam mąz.. jakby nie znosił to by go nie było 😉 a prawda jest taka ze moj maz tez ma swoja pasję i zawód- muzyka i poprostu wzajemnie się wspieramy 😉
a dla mnie twoja osobista wizja jest nie do podrobienia …wasze kolory to jest strzał w dziesiątkę ..jedyny i niepowtarzalny wzór …..reszta aranżacji też ładna tyle ,że pierwsza i oryginalna wymiata po prostu …nawet ta rustykalna w porównaniu wysiadła :))))) a ja przecie lubię te klimaty ….no ale ta czerwień i niebieski wasz to jest to dopiero coś :)))
hahah 😉 dzieki .. no moja wizja jest pode mnie i męza i w niej najlepiej sie czujemy 😉 dziekuje ci bardzo za te słowaa :*
wow! wszystkie wersje są genialne! naprawdę nie wiem, która piękniejsza. Mimo, iż różu w moim domu nie zobaczysz, to jednak wersja V chyba najbardziej mnie urzekła 🙂
to ze nie otaczamy sie jakims kolorem to nie znaczy ze go nie lubimy ;))
Trójka, trójka! dwa pierwsze tez fajne, ale zaglowem jak dla mnie zbyt jaskrawy. Chociaż w domu mam inne zestawienia kolorystyczne, to bardzo mi sie podoba połączenie czerwieni i niebieskosci. Tak to mam zwykle w ciuchach 🙂
Mila, z tego co wiem i mnie sluchy dochodzą na wielu monitorach to moze wygladac jaskrawie.. w rzeczywistosci tak jaskrawie nie jest 😉
Przepiękne aranżacje, podobają mi się wszystkie, a najbardziej pierwsza i piąta 🙂
Ola, o ..1 propozycja ? to jestes w mniejszosci.. razem ze mną 😉
Genialne! Wszystkie wersje świetne, ale postawiona do muru wybrałabym 3 lub 5 🙂 Od paru dni myślę nad takim zagłówkiem i przekonałaś mnie, że warto postarać się o zdejmowany pokrowiec. Teraz też widzę, że problem wysokości mojego Brimnesa nie leży w nim samym, ale w wysokości materaca: Twoje łóżko wygląda normalnie, a ja do swojego muszę się wdrapywać 😉
zagłówek ze zdejmowanym pokrowcem to super praktyczna rzecz.. łatwo go uprac i zmienic wystrój sypialni 😉
aco do wysokosci łózka.. własnie dlatego nie wziełam super grubego materaca 😉 choc rozbawiła mnie wizja wspinania sie na łózko 😉
Zdecydowanie 6! 🙂
Pozdrowionka
odsłona 5 i 6 są niesamowite:) ale chyba tak bardziej do 5 mnie ciągnie:) mam takie samo łózko:) co prawda moja sypialnia jest szaro-biała ale myślę że delikatny dodatek różowej kratki jak na Twojej propozycji u mnie się sprawdzi:)
szarość i róż zawsze ze sobą współgra 😀
Ja od zawsze kochałam wszelkie odcienie niebieskiego. A z czerwienią mam wręcz odwrotnie 😛 I choć wszystkie wersje mi się podobają, to ja wybrałabym dla siebie tę ostatnią. Chociaż nie mam przekonania do lambrekinu. A z mocniejszych zestawień barw podoba mi się jeszcze bardzo odsłona druga.
A w ogóle to genialne masz pomysły na różne łatwe i drobne przeróbki (np. klosiki lamp, okładki książek, itp). Już dawno to zauważyłam, ale nie pamiętam czy Ci o tym pisałam.
taak 😉 juz torche w siweta sie u ciebie dowiedziałam jak to nie lubisz czerwieni ;p
choc ja musze sie przyznac ze choc kocham czerwien to bardziej kocham niebieski ;p bo on tez ma wiecej odcieni i mozliwosci.. czerwien zmieniajac swoje natezenie lub odcienie to juz nie czerwien a róż , wzglednie jakis odcien pomarańczu itp 😉
a dziekuje za uznanie..to chyba kwestia tego ze mam potrzebe zmian..a ze brak czasu na wielkie i spektakularne zmiany to skupiam sie na małych formatach 😉
🙂
Woow. Biorę 6 (jak większość) i 7! Wcale nie jest smutno, trochę bardziej stonowana wersja, ale świetna 🙂
Ania no wlasnie tym sie różnie od wiekszosci , ze choc mi podobaja sie stonowane kolory i aranzacje to gdy przebywam w nich zbyt długo to mi smutno i brak mi koloru potrzebuje go bo on mnie napędza 😉 , ale nie ujmuję takim aranzacjom na urodzie 😉 bo podobają mi sie 😉
ZACHWYCAJĄCE !!! wszystkie odsłony przepiękne ! kolejny raz przekonuję się, że biała baza jest najbardziej uni, i nie dotyczy wyłącznie tematów wnętrzarskich 🙂
O takiej bazie właśnie, był mój ostatni post – stolik nocny Hemnes w sześciu odsłonach 🙂 zapraszam w odwiedziny : http://mywhiteloft.blogspot.com/
Dobrej nocy. Kamila
Biel jest swietna bazą do wszystkiego 😉 dzieki za miłe słowa 🙂
Iza! Świetny post! Mi najbardziej podobają się 5 i 6 😉 Potrafię sobie wyobrazić ile czasu zajmuje każda taka aranżacja, ile roboty trzeba w to włożyć, szacun Kobieto! Oj chętnie bym sobie teraz zagłówek okryła ale nie bardzo wiem jak, bo moje łóżko jest druciane i pogięte yh Wolałabym drewniane, ale pośpieszyłam się bo chciałam już a funduszy nie było na coś droższego. O widzisz, to zagwozdka dla Ciebie, bo to jest też Ikea 😉 Może coś wymyślisz (Leirvik). Buziaki!
Dzięki Iza.. moze az tak bardzo nie odczułam tej ilosci pracy bo te matemorfozy robiałam w dlugim odstepie czasowym 😉
mówisz ze dajesz mi wyzwanie 😉 cos pomyslę 😉
Iza dla mnie beże i ten róż z czarnym 🙂 pozdrawiam aga
Szczena mi opadła 😉 Co jedna to lepsza. 5 i 6 to dla mnie THE BEST. W 5 wersji genialne te plakaty nad łóżkiem (wąsy i usta). Wielkie WOW 🙂
dzieki wielkie, te plakaty to własnie DIY dla ikea pod które robiłam cała sytylizację łóżka 😉
Przyznaję, że każda stylizacja ma coś w sobie. Ja wybrałabym nr 2 na lato i nr 6. Świetna robota 🙂
w mojej sypialniu lubie to ,ze łatwo zmienic jej klimat własnie wg pór roku 😉
O rety, nie spodziewałam się, że bardziej zachwyci mnie różowo-czarna! Wygląda obłędnie, chociaż gdybym sama miała się wprowadzić to chyba trochę zbyt kobieco i elegancko. Mam chyba za mocno podbite kolory na monitorze, bo czerwone i niebieskie wydają mi się tu strasznie jaskrawe, a na żywo na pewno są przyjemniejsze w odbiorze, więc pewnie do nich jest mi bliżej 🙂 Lubię mocne kolory i wzory 🙂
Uwielbiam takie posty z różnymi wariantami tego samego miejsca! 🙂 Korzystaj, że robisz sporo zdjęć i pomyśl o podobnych porównaniach do innych pomieszczeń 🙂
😉 ta rózowo czarna wersja miała byc wywazona, mesko damska 😉 bo i o to w tamtym projekcie chodziło ( to było DIY na plakaty zaznaczjace symbolicznie strone kobiety i meżczyzny ) Co do kolorów niestety przecietne monitory w lapotopie lub zwykłym komputerze mają bardzo podbitą jaskrawosc kolorów :/ u mnie na monitorze ( takim do grafiki obróbki zdjec) wygląda oK na laptopie w pracy, który jest znów przystosowany do pracy w porgramach finansowych itp czyli jaskrawosc i kontraty są bardzo ograniczone, zdjecia wygladaja prawie jak wyprane z kolorów 😉
a co do wiekszej ilosci takich postów to nie takie łatwe, bo akurat to sypialnia przechodzi najwieksze metamorfozy przy tych projektach , gdzie jest szansa pokazac ją w kilku równych odsłonach.. reszta domu to takimi małymi fragmentami 😉 choc aktualnie na tyturzadzisz są 3 wpisy balkonowe i kazdy jest inny ;))
swoją drogą zdjecia które sa w tym wpisie były robione na przestrzeni ponad 2 lat ;))
Szóstka! Szóstka to zdecydowanie to, co lubię – naturalne, ciepłe kolory i materiały. Przepiękna stylizacja.
Wszystkie mają w sobie coś, ale 6 skradła moje serce. 🙂
Hej!
Skąd wzięłaś valance? Szyłaś sama? Gdzie kupiłaś materiał. Dzieki 🙂
hej Filip, chodzi ci o lambrekin do łózka ?? to jak napisałam w poscie DIY dla ikea 😉 uszyłam sama z materiału ikea i jeszcze na ich blogu pokazałam jak to zrobic. link w tekscie 😀 pozdrawiam , chyba pierwszego pana który tu zostawił komentarz 😀
Iza
Jestem Panią 🙂 Używam konta męża 😛 Pozdrawiam
No niezła zmyla ;))) a już się cieszyłam ze pierwszy pan komentator 😉
Matko boska, Iza, jesteś moim metamorfozowym guru… REWELACYJNE są te różne odłosłony, podziwiam Cię, kobietko! 🙂 I za to, co i jak zrobiłaś a jeszcze bardziej za pracę, jaką włożyłaś w każdy z tych projektów, bo wiem, ile roboty wymaga sama sesja, a jeszcze te DIY – no majstersztyk :). Gratuluję i podziwiam :))
Monika ;p dziękuję : **
jesteś niesamowita! podziwiam. wszystkie odsłony mi się podobają. ale jednak najbardziej lubię wersję 1 i 2. takie energetyczne.
Rewelacja! Wszystkie piękne, nie potrafię wybrać najlepszej. Cała moc tkwi w dodatkach, a biel na ścianach jest bardzo dobrą bazą dla kolorów :))
Pozdrawiam ciepło!
Dla mnie zdecydowanie najlepsza szóstka 🙂
Wow Ale piękne! Zazdroszczę że masz aż tyle kombinacji na jedna sypialnię! Zdecydowanie 2 4 i 6 są moimi faworytami! Pięknie!
Pozdrawiam i zapraszam również do mnie: http://www.homemade-stories.blogspot.be
Dzięki za tak wartościowy wpis! Od dawna uważałam (choć rzadko korzystam w praktyce), ze tekstyliami można całkowicie odmienić wnętrze:) A tu nie tylko pięknie zebrałaś przykłady. Można też podpatrzeć i nauczyć się wiele o aranżowaniu zdjęć:) Bardzo mi się podoba! A wersja – chyba III najbardziej przypadła mi do gustu:) pozdrawiam!
Wszystkie fajne i trudno wybrać tę jedną ulubioną, każda na inny nastrój czy porę roku 🙂
5 i 6 skradły me serce 🙂
Oj…Niesamowita jesteś!! Wszystko rewelacyjnie połączysz, bez żadnych przeszkód 🙂 Wszystkie odsłony są świetne. Moje faworyty to 5 i 6! 🙂 Ale to 6 według mnie przebija wszystkie odsłony 🙂 Pozdrawiam cieplutko! 🙂
Wszystkie piękne ale najbardziej w moim guście odsłona 6. Masz talent!
III, V i VII – moi faworyci;) Ale oczywiście wszystkie aranżacje są wspaniałe i pokazują jaką moc mają dobrze dobrane dodatki.
ojej ile odsłon!!Tyle pracy trzeba było w te aranżacje włożyć, no niesamowite, podziwiam!Dla mnie 5 i 7 <3.Pozdrawiam
Witam powiedz proszę na jakiej wysokości od podłogi wisi u Ciebie półka nad łóżkiem , bo ja już dwa razy wiercę i przewieszam i wciąż wydaje mi sę za wysoko a U Ciebie wydaje się idealnie , chyba że myli mnie ten zaglówek ,ja takiego nie mam.U mnie jest 155cm od podlogi, pozdrawiam.
Iza – pięknie! Ależ musiałaś się napracować!!! Jestem pod ogromnym wrażeniem.
I świetne zdjęcia, jak zwykle zresztą.
Oczywiście odsłonę 6 – zabieram:) dla siebie.
uściski serdeczne.
5 i 6 – super!
Pozdrawiam serdecznie.
3,4,5,6 to moje klimaty. Bardzo ciekawe pomysły.
Mi najbardziej spodobała się odsłona 5! <3
Pozdrawiam! 🙂
To jest najpiękniejsza sypialnia jaką widziałam! Ona bije na głowę wszystkie z gazet o projektowaniu wnętrz! <3
Jak czytam komentarze to wszyscy się tak tą 6 zachwycają, a mi się ona najmniej podoba (co jednak nie oznacza, że uważam ją za brzydką, jest piękna, tylko nie w moim stylu). Moje serce wygrały 3, 5 i 7. Przepiękne. Kiedyś, jak będę miała własne mieszkanie (…) na pewno się nimi zainspiruję. Póki co, nowy blog na liście ulubionych. <3
Pozdrawiam. :*